Czy George Russell przejmie obowiązki w Mercedesie?

W każdy wtorek dwóch naszych reporterów koncentruje się na gorącej debacie chwili. W tym tygodniu zastanawiamy się, czy George Russell może przejąć kierownictwo Mercedesa.

opublikowany 26/04/2022 à 10:00

Jeremy’ego Satisa

0 Zobacz komentarze)

Czy George Russell przejmie obowiązki w Mercedesie?

George Russell może spokojnie patrzeć w przyszłość w Mercedesie. © Montage AUTOhebdo / Foto DPPI

Fakty : Pomimo opornego W13, George Russell zaliczył solidny debiut Mercedes, kończąc w pierwszej piątce w pierwszych czterech rundach sezonu. W Imola zajął 5. miejsce, podczas gdy jego kolega z drużyny był dopiero 4. Ma także dwadzieścia jeden punktów przewagi nad rywalami Lewis Hamiltoni ogólnie wydaje się bardziej komfortowy niż jego starszy. Wystarczająco, aby uznać, że przejmuje władzę w stajni Brackley? 

TAK, autorstwa Valentina Glo

Czwarty w Imola George Russell po raz kolejny odziedziczył rolę wybawiciela drużyny Brackley. Po nieoczekiwanym podium na otwarcie sezonu w Bahrajnie Lewis Hamilton wydaje się cierpieć tak samo, jak problemy jego W13. Przez trzy Grand Prix był tym pierwszym Williams co daje najbardziej spójne wyniki. Pomimo niesprawnego samochodu, Brytyjczyk w tym roku zawsze plasował się w pierwszej piątce. W tym samym czasie jego kolega z drużyny, siedmiokrotny mistrz świata, miał trudności z ukończeniem zawodów w punktach w Jeddah, czego nie udało mu się osiągnąć nawet w ten weekend w Imola.

Ósmy tytuł stracony w znanych nam wszystkim okolicznościach i a jednomiejscowy Wydaje się, że niezdolny do wygrania wyścigu, a tym bardziej do walki o czołowe miejsca w mistrzostwach, pokonał zwykłą odporność Lewisa Hamiltona. Anglik sprawia wrażenie, jakby ciągnął ze śledzioną po padoku, wywiady stają się coraz bardziej lakoniczne w miarę powtarzania się słabych występów, pomimo przemówienia, w którym opowiada się za jednością i zaufaniem do swojego zespołu, m.in. w odpowiedzi na przeprosiny Toto Wolff w radiu przy fladze w szachownicę Grand Prix Emilii-Romanii.

Na torze to jego młody kolega z drużyny przejmuje rolę przywódcy Srebrnych Strzał. Z pewnością George Russell przez dwa weekendy korzystał z zagrożeń związanych z wyścigami, które działały na jego korzyść, a samochód bezpieczeństwa zapewnił mu bezpłatny postój w Melbourne, co jest równoznaczne z pierwszym podium z Mercedesem. Na torze Imola mieszkaniec King's Lynn wykorzystał chaotyczny start na mokrym torze, a następnie popełnił błąd Charles Leclerc. Sukces przypisywany wcześniej jego znakomitemu sąsiadowi z garażu. Gdyby nawet to zmieniło strony, czy przywództwo w Brackley również uległoby zmianie? Zwłaszcza, że ​​nikt w niemieckim zespole nie jest przyzwyczajony do radzenia sobie z trudnym samochodem, z wyjątkiem Russella, który zaciął sobie zęby na końcu stawki w Williamsie. Teraz do niego należy poprowadzenie zespołu, który musi stworzyć własny na nadchodzące sezony.

NIE, Jérémy Satis

Istnieje zasadnicza różnica pomiędzy osiąganiem wyjątkowych wyników a przejmowaniem władzy w zespole. Oczywiście George Russell jest autorem wspaniałego początku sezonu, z czterema miejscami w pierwszej piątce i o 5 punktów przewagi nad swoim kolegą z drużyny w tabeli wyników. Jednak cztery małe wyścigi, w dodatku w delikatnym okresie dla Mercedesa, ostatecznie nie dają wiele. Tam Formuła 1 to dyscyplina wysoce polityczna, a Mercedes z pewnością jest najbardziej upolitycznionym zespołem w stawce. Zatem Russell będzie potrzebował dużo więcej czasu, aby przejąć władzę w Brackley i na szczęście tak się stanie. Statusów, które obowiązują od kilku lat, nie da się cofnąć w ciągu kilku tygodni.

A potem, nie odbierając niczego George’owi Russellowi, co widzieliśmy do tej pory? Z księgowego punktu widzenia George radzi sobie znacznie lepiej niż jego legendarny rodak, to fakt. Ale czy naprawdę ewoluuje na innej planecie? NIE. W kwalifikacjach obaj mężczyźni mają bilans 2-2. I to nie jest tak, że Russell jedzie w wyścigu o sekundę szybciej na okrążeniu. Jeśli pokonał Hamiltona w Melbourne, to głównie dzięki interwencji samochodu bezpieczeństwa, który zapewnił mu darmowy pit stop. W przeciwnym razie byłby z tyłu, jak w Bahrajnie. Na torze Imola Russell zajął dziewięć miejsc przewagi, ale było to bardziej spowodowane utknięciem Hamiltona w grupie niż różnicą tempa.

A potem nic w przemówieniu młodego człowieka ani przez sekundę nie sugeruje, że były kierowca Williamsa sam chce przejąć władzę. Nie bez powodu przez cały dzień twierdzi, że Hamilton jest najlepszym kierowcą wszechczasów. Lewis Hamilton nie stał się zły w ciągu kilku miesięcy. Siedmiokrotny mistrz świata jest po prostu wierny sobie. Jest równie nie do odparcia, gdy zwycięstwo jest w zasięgu ręki, jak i nadąsany i bezstronny, gdy samochód jest zaparkowany.

Pamiętajcie, że w 2009 roku, po swoim pierwszym tytule mistrza świata, jego McLaren spadł na początku sezonu, co nie przeszkodziło mu w powrocie i zdobyciu pięciu podium w ostatnich ośmiu wyścigach. Russell może być dumny ze swojego debiutu w Mercedesie, ale nie przechwala się, bo wie: kiedy samochód będzie na odpowiednim poziomie i poczuje zapach zwycięstwa, Hamilton prawdopodobnie wróci jak kula. Nie dajcie się zwieść, w Mercedesie szefem jest (zawsze) Hamilton!

CZYTAJ TAKŻE > Mercedes musi znaleźć klucz, „aby uwolnić potencjał samochodu”

Jeremy’ego Satisa

Świetny reporter F1 i pasjonat formuł promocyjnych

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz