Nie było to Grand Prix roku, ale nie można już powiedzieć, że Paul-Ricard to tor, na którym wyprzedzanie jest niemożliwe. Niefortunny błąd Charles Leclerc niewątpliwie pozbawił nas bitwy tytanów z Max Verstappen, ale walki na noże w środku peletonu i o podium pomiędzy Sergio Pérezem i Georgem Russellem były warte objazdu. Jeśli chodzi o mobilność i organizację, czyli kolejny poważny problem po koszmarnej edycji w 2018 r., dla której wielu widzów utknęło w korku na kilka godzin, wyniki są pozytywne. GP Francji wyciągnął wnioski ze swoich błędów, wdrażając plan mobilności szacowany na dwa miliony
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)