Grand Prix Miami w niebezpieczeństwie?

Grand Prix Miami spotyka się z niezadowoleniem mieszkańców miasta, którzy skierowali sprawę do sądu z prośbą o odwołanie zaplanowanego na kilka tygodni wyścigu. Zanieczyszczenie hałasem stanowi sedno problemu.

opublikowany 15/04/2022 à 10:21

Tomek Viala

0 Zobacz komentarze)

Grand Prix Miami w niebezpieczeństwie?

Stadion Hard Rock, scena kolejnego Grand Prix Miami, którego gospodarzem się przygotowuje. @f1miami

Ledwo dotarliśmy na miejsce, Grand Prix Miami jest już w oku cyklonu! Według informacji gazety „Miami Herald”, mieszkańcy Miami Gardens, miasta, w którym znajduje się stadion Hard Rock – miejsce wyścigu – podjęli działania prawne, aby zaradzić potencjalnemu zanieczyszczeniu hałasem, jakie może powodować Grand Prix. Odpowiedź od sędziego spodziewana jest nawet w poniedziałek.

Proca jest zorganizowana

Mieszkańcy tego małego, ponad 100-tysięcznego miasteczka na Florydzie (w USA) szacują, że hałas generowany przez Formuła 1 przez trzy dni "nie do zniesienia". Akcja ta, prowadzona przez byłą komisarz hrabstwa Miami-Dade, Betty Ferguson, ma po prostu na celu zablokowanie tego bezprecedensowego wydarzenia zaplanowanego na 6–8 maja.

I nie bez powodu, hałas podczas Grand Prix „spowoduje poważne zakłócenia i szkody fizyczne dla mieszkańców Miami Gardens”, aby wysłuchać najbardziej sprzeciwiających się. Dane dodatkowe i według szacunków firmy inżynieryjnej wydarzenie wygenerowałoby hałas o wartości 97 decybeli w domach położonych w promieniu 4 kilometrów od stadionu, podobny do zgiełku „a”" Piła łańcuchowa ".

PRZECZYTAJ TAKŻE: Stéphane Clair, dyrektor generalny toru Paul Ricard: „Sukces Grand Prix Francji będzie decydujący”

Obrońcy – ze stadionu Hard Rock i miasta Miami Gardens – ze swojej strony uznali, że za taką decyzję nie można przypisać odpowiedzialności sędziego, ale raczej gminie. Prawo stanowi nawet, że nie wolno hałasować „bezzasadnie zakłócać spokój i komfort sąsiednich rezydencji”, bez określenia poziomów hałasu, który może osiągnąć próg. 

Przypominamy, że prawnicy mieszkańców Miami Gardens wnieśli sprawę do sądu już 1 marca, a skarga została następnie odrzucona ze względu na brak wystarczających dowodów. W kwietniu ubiegłego roku rada miasta Miami Gardens wyraziła zgodę na organizację Grand Prix Miami na stadionie Hard Rock przez… następne dziesięć lat. Kontrakt, z którego powinno skorzystać także miasto, bo do gminy wpłynie później prawie 5 mln dolarów. Ciąg dalszy w nadchodzących dniach, gdy Grand Prix Miami zbliża się wielkimi krokami.

0 Zobacz komentarze)