Romain Grosjean miał nadzieję grać w czołówce, nawet jeśli zaczął dopiero od dziewiątego miejsca w stawce Silverstone po tym, jak opuścił Q3 po wydarzeniu poza torem. Jednak Francuz zaangażował się już na pierwszym okrążeniu za kierownicą Paula di Resta i musiał wrócić do boksów, aby zmienić przednie skrzydło, podczas gdy mistrz sezonu 2010 DTM wycofał się po uszkodzeniu VJM05 w wyniku przebicia opony. Kierowca Lotusa nie wyraził żadnej niechęci wobec Szkota, ale wspomniał o zwykłym wydarzeniu wyścigowym. „Sytuacja była nieco zagmatwana w zakrętach 3 i 4, a ja byłem na zewnątrz zakrętu 3. Force India wjechało do środka i tylnym kołem uderzyło w moje przednie skrzydło. To było niefortunne, ale w takiej sytuacji niewiele można zrobić. Najlepiej będzie zacząć od pole position lub drugiego miejsca, wtedy będzie łatwiej pokonywać zakręty. »
Pomimo wypadku na początku wyścigu, w wyniku którego Lotus E20 spadł na sam dół rankingów, Romain Grosjean był w stanie powrócić na właściwe tory, zatrzymując się dopiero w połowie wyścigu i zajmując szóste miejsce, tuż za swoim kolegą z drużyny Kimi Raikkonenem. „Sam wynik nie jest fantastyczny, ale sposób, w jaki przebiegł wyścig, awans z 22. na szóste miejsce, jest bardzo satysfakcjonujący. Zdobycie punktów po zmianie skrzydła jest czymś niesamowitym, ale zespół wykonał naprawdę dobrą robotę, dając mi absolutnie fantastyczny samochód. Strategia jednego postoju w środku wyścigu była dość ryzykowna, ale się sprawdziła i mogłem cieszyć się kilkoma dobrymi walkami na torze z Jensonem Buttonem, Lewis Hamilton i Nico Rosberga. »
Zapraszamy do zapoznania się z analizą Grand Prix Wielkiej Brytanii przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w kolejnym numerze AUTOhebdo, dostępnym od wtorku w wersji cyfrowej na iPada, PC i Mac, a od środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)