Gurdjian: „Najpiękniejszy tor na świecie”

Philippe Gurdjian, projektant toru Yas Marina w Abu Zabi, jest szczęśliwym człowiekiem. Francuzowi udało się opracować tor, z którego jest pod każdym względem dumny i który nam prezentuje.

opublikowany 13/11/2010 à 02:47

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Gurdjian: „Najpiękniejszy tor na świecie”

Philippe Gurdjian, co możesz powiedzieć ludziom, którzy nie znają toru w Abu Zabi, o doświadczeniach, jakich doświadczyli ci, którzy tu byli?
Ludzie, którzy tu są, mają szansę zobaczyć najpiękniejszy tor na świecie, który jest wyjątkowy, z całkowicie umiarkowanym klimatem? To miłe ? oraz z udogodnieniami, których nie jest obecnie w stanie wyprodukować żaden obwód na świecie.

Jaka była podstawowa idea tego projektu, czy chodziło o stwierdzenie „nie jesteśmy limitem”?

Bez ograniczeń, to nic nie znaczy, bo za jedno euro można sobie poradzić dobrze lub źle. Pomysł był taki, żeby spróbować zrobić najlepiej na świecie to, o czym myślałem od bardzo dawna, a czego nigdy nie udało mi się zrobić na jednej platformie. Szczęśliwie zrobiłem to od początku, na początku projektu, kiedy mieli inny projekt. Pozwoliło mi to pokazać światu, że możemy przejechać wyjątkowy tor, a przede wszystkim dla różnych ludzi: kierowców, mediów, sponsorów, zespołów i publiczności. Publiczność jest bardzo ważna: tutaj jesteśmy na jedynym torze na świecie, którego wszystkie trybuny są zakryte. Nie rozumiem, że nawet dzisiaj wciąż robimy tory, gdzie nie zakrywamy trybun?

Jaka jest inna specyfika tego obwodu, jego atuty?
Architektonicznie jest wyjątkowy. Moim pragnieniem było stworzenie strony, na której od razu moglibyśmy rozpoznać, w jakim kraju się znajdujemy. Nie tak dawno temu widzieliśmy Grand Prix (Korea, przyp. red.); Gdybyśmy nie powiedzieli, w jakim kraju się znajdujemy, mogłoby się to odbyć na dowolnym europejskim torze. Musisz znaleźć architekturę, która najlepiej pasuje do środowiska. Ponadto jest to pierwsze Grand Prix Zmierzchu, które rozpoczyna się w dzień i kończy w nocy.

Ale jest miliard szczegółów, które robią różnicę. Na trybunach znajdują się wszelkie udogodnienia dla publiczności: toalety, przychodnia medyczna, bary, restauracje, rzeczy charakterystyczne dla wydarzenia. To połączenie sprawia, że ​​udogodnienia na tym torze są wyjątkowe. Znajduje się tu także centrum medialne. Pomysł na to centrum miałem dziesięć lat przed przyjazdem tutaj; Udało mi się to tylko w Abu Zabi. Garaże nie są bardzo skomplikowane, omawiamy to z ekipami i dobieramy odpowiednie wymiary. Komfort padoku, jego oddalenie, przestrzenie i budynki zespołu, które rekompensują brak ciężarówek w stajniach, aby witać gości i organizować spotkania robocze. Nie ma żadnych skarg na ten obwód, co jest dość zaskakujące.

Czy uważasz, że ten cykl jest sukcesem? Czy potrafisz zrobić lepiej?
Mówię sobie, że stać mnie na jeszcze więcej. Gra jest warta wysiłku, zawsze można zrobić lepiej. Przede wszystkim trzeba znaleźć miejsce, nie da się tego zrobić byle gdzie. Przede wszystkim potrzebujesz ludzi takich, jak ja udało mi się znaleźć, którzy dadzą ci szansę robienia tego, co chcesz, robienia tego lepiej niż to, co zrobiłem tutaj. Mam jeszcze kilka pomysłów i wciąż mam możliwość robienia wyjątkowych rzeczy.

Jak sam mówisz, nie możemy tego zrobić byle gdzie. Jest kwestia środków. Niektórych części świata nie stać na takie wydatki?
Za Grand Prix F1, zasadniczo istnieje cel marketingowy dla tego kraju: sprzedać kraj całemu światu, promować ten kraj, zademonstrować określoną technologię i pewne know-how. Musisz mieć środki, aby osiągnąć swoje ambicje. Jeśli jakiś kraj nie jest w stanie poradzić sobie lepiej niż Abu Zabi, radziłbym mu nie robić okrążenia. Ponieważ jestem pewien, że tor w Abu Zabi za 50 lat nadal będzie aktualny. W Europie nie ma ani jednego obwodu, który za 50 lat będzie w stanie nadal działać.

Mówimy o kwocie ponad miliarda dolarów dotyczącej obwodu i wszystkiego wokół niego. Potwierdzasz ?
Tak, został przekroczony. Ale za kilka lat, kiedy zobaczysz całe wyposażenie tej wyspy, łącznie z parkiem tematycznym Ferrari, pola golfowe, hotele? Oczywiście liczba jest ważna. Ale kiedy wyjeżdżasz z wyspy, na której jest tylko piasek, gdzie nie ma wody, prądu ani autostrady, to oczywiście ma swoją cenę. Tutaj musieliśmy przejechać osiem kilometrów autostrady, a w dodatku była oświetlona. Dlatego taka ostateczna liczba. I zbudowali autostradę z ośmioma pasami, a nie dwoma czy trzema. Po co ? Bo tutaj mają wizję na następne 50 lat.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz