Haas F1, rok ostatniej szansy?

Po dwóch sezonach zmagań amerykański zespół jako pierwszy zaprezentował swój jednomiejscowy samolot VF-22. Przynajmniej jego kolory. Zespół kierowany przez Günthera Steinera poświęcił rok 2021, aby skupić się na rozwoju samochodu na rok 2022. Czy wystarczy, aby Haas ponownie zaangażował się w bitwy w środku pola?

opublikowany 08/02/2022 à 09:00

Jeremy’ego Satisa

0 Zobacz komentarze)

Haas F1, rok ostatniej szansy?

© Haas

Jeśli był jeden zespół, który nie mógł się doczekać roku 2022, nawet bardziej niż wszystkie inne, był to właśnie ten zespół Haas. Autor najgorszego sezonu w swojej historii zeszłego roku, amerykańska konstrukcja zakończyła się z zakręconą na głowie czapką osła, bez zdobytych punktów. Miała jednak dopuszczalny pretekst, że podjęła zakładaną decyzję o całkowitym poświęceniu roku 2021, aby skoncentrować swoje skromne zasoby na roku nadchodzącym, naznaczonym największą rewolucją techniczną XXI wieku w Formuła 1. Günther Steiner i jego zespoły nie dotknęli samochodu od czasu pierwszego Grand Prix, które odbyło się 28 marca w Bahrajnie. Zatem nie było cudu. „Rok 2022 będzie nowym początkiem dla wszystkich, więc i dla nas wyjaśnia Simone Resta, dyrektor techniczny zespołu. „Podjęcie decyzji o zaprzestaniu prac nad rozwojem samochodu w 2021 roku dało nam więcej czasu na skupienie się na nowym samochodzie, co z pewnością będzie dla nas zaletą”.

Günther Steiner © Andy Hone / LAT Images

Oznaką jego wielkiej niecierpliwości było to, że w piątek 4 lutego firma Haas jako pierwszy zaprezentowała swoją wersję jednomiejscowy, VF-22, przed wszystkimi konkurentami. Dusze

Jeremy’ego Satisa

Świetny reporter F1 i pasjonat formuł promocyjnych

Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.

Pozostało Ci 90% do odkrycia.



Już subskrybujesz?
Zaloguj się


  • Nieograniczone przedmioty premium
  • Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
  • Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
COUV-2433

0 Zobacz komentarze)