Mamy papieża! Prawie 24 godziny po wszczęciu przez komisarzy Interlagos śledztwa w sprawie DRS Mercedes de Lewis Hamilton, brzmi wyrok: Brytyjczyk został zdyskwalifikowany za nieprawidłowości techniczne i niezgodność zdejmowanego tylnego skrzydła.
Kara jest trudna do przyjęcia dla Hamiltona, który zdominował kwalifikacje i ustalił kolejność startu trzeciego sprintu w sezonie, którego start zaplanowany jest na godzinę 3:16 czasu brazylijskiego (30:20). Dlatego też został odrzucony na końcu stawki, ponieważ został już ukarany spadkiem o 30 miejsc w stawce przed Grand Prix São Paulo za niezgodne z przepisami zmiany silnika.
Dla przypomnienia faktów: po sesji kwalifikacyjnej delegat techniczny FIA Jo Bauer zauważył anomalię ze zdejmowanym tylnym skrzydłem W12 angielskiego kierowcy. Po uruchomieniu DRS otworzył się na przestrzeń większą niż 85 mm, co jest sprzeczne z artykułem 3.6.3 przepisów technicznych tej dyscypliny.
Bauer przekazał sprawę sędziom, którzy logicznie rzecz biorąc wszczęli śledztwo, co trzymało świat wyścigów w napięciu. F1 na cały dzień. Rzeczywiście, wkrótce potem pokazano amatorskie wideo nagrane z głównej trybuny stadionu Interlagos Max Verstappen sprawdzanie tylnego skrzydła mercedesa Hamiltona.
Pilot czerwony Byk czy mógł zmienić funkcjonowanie DRS Anglika i uczynić go nielegalnym w oczach federalnego delegata technicznego? Verstappen został wezwany do sędziów w sobotę o 09:30, sędziowie zdecydowali się odłożyć decyzję do następnego dnia w oczekiwaniu na dalsze dowody.
Lider mistrzostw świata został ostatecznie ukarany grzywną w wysokości 50 000 euro, ale komisarze uznali, że jego działania nie naruszyły integralności tylnego skrzydła rywala o tytuł. Od tego momentu dyskwalifikacja Hamiltona stała się nieunikniona.
Raport stewardów jest jednak niezwykle długi i szczegółowy. Wyjaśnia w szczególności, że badanie weryfikacyjne przeprowadzone przy użyciu miernika sferycznego o średnicy 85 mm i umożliwiającego przyłożenie siły 10 N zgodnie z metodą opisaną w dyrektywie TD/011-19 spowodowało uderzenie skrzydła w jego środkowej części, ale przechodzące na krawędziach, co czyni system niezgodnym z przepisami technicznymi.
Komisarze użyli nawet dwóch różnych wskaźników na znak dobrej wiary. Mercedes wyjaśnił, że coś poszło nie tak, twierdząc, że przed sesją tylne skrzydło było w gwoździach. Stewardzi byli wrażliwi na te argumenty i uznali, że nie było oczywistej chęci łamania prawa, ani podczas projektowania DRS, ani podczas jego stosowania w Brazylii. Mimo to nie mieli innego wyboru, jak tylko wykluczyć Hamiltona.
Ta dyskwalifikacja stanowi nową przeszkodę na jego drodze do ewentualnego ósmego tytułu mistrza świata, która wydaje się oddalać z weekendu na weekend.
Możemy żałować, że ta kampania na sezon 2021, tak ekscytująca od chwili rozpoczęcia w Bahrajnie, rozgrywana jest z powodu kar za silnik i innych nieprawidłowości technicznych. Ale jak to się mówi: dura lex sed lex.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
1 Uwagi)
Aby napisać komentarz
PAUL COLLIN
13 o 11:2021
Moim zdaniem radzi sobie stosunkowo dobrze; ale dlaczego nie bezpośrednio ukarać Mercedes-Benz poprzez odjęcie punktów od mistrzostw, na przykład 10, 15 lub 25 punktów... To wciąż nie Lewis zaprojektował i zbudował to słynne tylne skrzydło!