Hamiltona nękały zmartwienia

Jeśli w sezonie 2010 McLaren był gorszy od innych czołowych zespołów, Lewis Hamilton przyznał, że jego mistrzostwo zostało zakłócone głównie przez problemy osobiste.

opublikowany 28/12/2010 à 10:43

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Hamiltona nękały zmartwienia

Lewis Hamilton jest już mistrzem świata, ale presja pozostaje wysoka jak na kierowcę, który ma zaledwie 25 lat. Pomiędzy presją mediów a problemami sportowymi, przyczyny F1 musi mieć silny umysł, aby móc stawić czoła każdej sytuacji. Mistrz Świata z 2008 roku starał się jak najlepiej poprowadzić sezon, który został przerwany problemami w życiu prywatnym.

Pilot McLaren w ten sposób zwierzył się, że jego życie osobiste zakłóciło jego sezon. „Moje życie prywatne nie było łatwe (w tym sezonie)” – powiedział Lewis Hamilton w wywiadzie dla BBC. „Moje życie nie było już tak przyjemne jak dawniej. Wszystko musi układać się wokół mnie dobrze, żebym mógł robić to, co robię. »

Lewis Hamilton wyjaśnia, że ​​główną trudnością było takie zapanowanie nad swoim wizerunkiem, aby nic nie prześwitywało. „To nie jest tylko kwestia dotarcia na tor i prowadzenia samochodu” – dodał. „Musisz mieć kontrolę nad swoim wizerunkiem, wizerunkiem bliskich, rodziny i przyjaciół oraz tą małą ilością czasu, którą masz z nimi”.

Mistrz Świata z 2008 roku nie chciał wyrażać się bardziej jednoznacznie, ale mimo to zaprzeczył, jakoby miał jakiekolwiek kłótnie ze swoją partnerką Nicole Scherzinger, wokalistką zespołu Pussycat Dolls. Jednak Lewis Hamilton mógł mieć na myśli relacje z ojcem, które stały się nieco napięte, odkąd kierowca McLarena oświadczył, że nie chce już, aby ojciec nim zarządzał.

0 Zobacz komentarze)