Wygrywając w Niemczech przed przerwą wakacyjną, Lewis Hamilton zwiększył swoją przewagę na szczycie klasyfikacji generalnej do 19 punktów nad swoim kolegą z drużyny Nico Rosbergiem, kończąc w ten sposób pierwszą część sezonu pod znakiem powrotu do niemieckiego kierowcy w mistrzostwach, po ponad 40-punktowej stracie do Barcelony.
Brytyjczyk podejdzie w najbliższy weekend do Grand Prix Belgii w sprzyjającej sytuacji finansowej i psychicznej. „Pierwsza połowa sezonu była jak kolejka górska, więc dobrze jest być w takiej pozycji, w jakiej się znajduję, mając za sobą ponad połowę wyścigów. przyznaje Hamilton. Po kilku tygodniach odpoczynku czuję się pełen energii i gotowy, więc miejmy nadzieję, że wszyscy dobrze odpoczęli i będziemy walczyć. »
Pilot Mercedes Pozostaje jednak ostrożny co do przebiegu kolejnych wydarzeń, gdyż być może już w ten weekend może otrzymać kary na starcie w przypadku zastosowania nowego turbo lub MGU-H. Ponieważ pięć z tych przedmiotów zostało już wykorzystanych przed wyruszeniem do Belgii, zagrożenie wisi nad byłym kierowcą McLarena.
„Jestem pewien, że nadejdzie więcej wzlotów i upadków, – podkreśla lider mistrzostw. Biorąc jednak pod uwagę to, co pokazaliśmy, ja i zespół, to daje mi dużą pewność siebie. »
Hamilton będzie próbował powtórzyć swój występ z zeszłego roku w Belgii, gdzie zwyciężył kierowca gwiazdorskiej marki, odzyskując tym samym zwycięstwo po skomplikowanej węgierskiej imprezie w klanie Mercedesa.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)