Hamilton: „Wróciliśmy”

Zwycięzca Grand Prix Węgier Lewis Hamilton wciąż nie może w to uwierzyć. Wierzy jednak, że McLaren na dobre powrócił na prowadzenie.

opublikowany 27/07/2009 à 14:36

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Hamilton: „Wróciliśmy”

Lewis, to zadziwiające zwycięstwo jest niesamowitym zwrotem akcji McLaren. Co oznacza dla Ciebie to zwycięstwo?
To ważny punkt zwrotny. Na początku sezonu powiedziałem, że jeśli jakikolwiek zespół mógłby tego dokonać, to byłby to McLaren-Mercedes. I widziałeś to, Ferrari i sami poczyniliśmy duże postępy. Gdybyśmy mieli ten samochód na początku roku, wygralibyśmy więcej wyścigów. Zawsze jednak mówiliśmy, że będziemy sześć miesięcy za liderami, a sześć miesięcy później znów będziemy na czele!

Kiedy znów zacząłeś myśleć o zwycięstwie?
Szczerze mówiąc, dopiero podczas ostatniego wyścigu w Niemczech poczułem, że mam dobry samochód. Na Węgrzech naszym celem było podium. Ale samochód był niesamowity. Kiedy zespół powiedział mi, że jestem na ostatnim okrążeniu, poprosiłem, aby to sprawdzili, ponieważ minęły wieki, odkąd prowadziłem! Mam nadzieję, że moi fani, moja rodzina i mój zespół poczuli taką samą ekscytację i satysfakcję jak ja.

To dość zaskakujące, gdy pomyślisz, że nie wygrałeś od Grand Prix Chin w 2008 roku…
To już prawie rok! To tak daleko, że wyobrażenie sobie ponownego wygrania wyścigu wydawało się surrealistyczne. Długo czekałem na ten dzień i nie mogę uwierzyć, że poszło tak dobrze. Poczułem się naprawdę komfortowo. Potem zostałem popchnięty przez Kimi (Räikkönen), więc nie mogłem się zrelaksować.

Czy SREC odegrał ważną rolę w Twoim zwycięstwie?
Podoba mi się mój samochód takim, jakim jest obecnie, ogólnie jest doskonały. Muszę powiedzieć, że Mercedes nadal udoskonala nasz silnik. Uważam, że jest to zdecydowanie najlepszy silnik w historii Formuła 1. Nasz SREC jest fantastyczny, odegrał dużą rolę w umożliwieniu mi zbliżenia się do prowadzenia i wyprzedzenia Marka Webbera.

0 Zobacz komentarze)