Chociaż wygrał dwie ostatnie edycje Grand Prix Francji, Lewis Hamilton w tym roku musi zadowolić się drugim miejscem. Brytyjczyk myślał, że może wygrać ten wyścig, aż do wyprzedzenia na przedostatnim okrążeniu Max Verstappen, jego mistrzowski rywal.
„Przede wszystkim gratuluję Maxowi zwycięstwa, wykonał dzisiaj świetną robotę, rozpoznaje Lewisa. czerwony Byk miał więcej mocy przez cały weekend. Po trudnym piątku jestem bardzo szczęśliwy, że ukończyłem wyścig na drugim miejscu, po dużej jego części prowadząc. Niestety w końcówce zabrakło mi opon. Straciliśmy miejsce na ostatnich okrążeniach, więc szkoda. »
Strategia Mercedes jest powszechnie krytykowany, w szczególności za niezastosowanie się do strategii Maxa Verstappena, który założył średnie opony 20 okrążeń przed metą. Brytyjczyk broni swojej drużyny i uważa, że zatrzymanie się na drugi postój niczego by nie rozwiązało:
„Byliśmy już w tyle, kiedy się zatrzymał, więc pozostalibyśmy z tyłu bez względu na wszystko– relacjonuje Brytyjczyk. Jedyne, co mogliśmy zrobić, to czekać i mieć nadzieję, że opony wytrzymają do samego końca. Dziś tak się nie stało, ale w przyszłym tygodniu w Austrii wrócimy silniejsi. »
Austriacka drużyna będzie teraz zespołem do pokonania w następnych wyścigach, a zwłaszcza u siebie w Austrii, gdzie F1 pojedzie na dwa wyścigi. Ale jeśli chodzi o Lewisa Hamiltona, Mercedes nie jest daleko w tyle.
„Mamy dobry pakiet– uważa Hamilton. Musimy po prostu popracować i zrozumieć, gdzie możemy ulepszyć ten pakiet, czy to prędkość maksymalną, czy stabilność. Będziemy ciężko pracować, aby wrócić na szczyt.”
Analizę Grand Prix Francji przeprowadzoną przez naszych ekspertów znajdziesz w AUTOhebdo nr 2317, dostępnym w poniedziałkowy wieczór w wersji cyfrowej oraz w środę w kioskach.
Skomentuj ten artykuł! 0