Hispania: sen na jawie?

Odliczanie trwa dla hiszpańskiej drużyny. Niecały tydzień przed rozpoczęciem sezonu Formuły 1 mały kciuk padoku zapewnił sobie absolutne minimum, prezentując swój samochód i dwóch kierowców.

opublikowany 06/03/2010 à 01:19

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Hispania: sen na jawie?

HRT, czyli Hispania Racing Team, rozpoczął w tym tygodniu swój sezon prezentując swoje jednomiejscowy a także jego pilotażowy duet. Jeśli jeden, Bruno Senna, był znany od dawna, to drugi, Karun Chandhok, został zatrudniony dopiero niedawno. Konferencja prasowa zorganizowana w Murcji pozwoliła zespołowi Hispania Racing Team, dawniej Campos, zaprezentować dwóch panów, którzy w tym roku będą bronić barw drużyny.

Po kilku miesiącach niepewności hiszpańska drużyna podejmuje poważne wyzwanie: udział w Mistrzostwach Świata Formuła 1 bez rozegrania najmniejszego testu przygotowawczego. Jednomiejscowy samochód opracowany przez Dallarę został zaprezentowany w czwartek, ale jego brak podczas przedsezonowych testów w lutym w Hiszpanii może skutkować karą w pierwszej połowie roku.

Jednakże dr Colin Kolles, szef zespołu HRT, jest tego pewien. „ Mamy wszystkie atuty, aby wśród nowych zespołów znaleźć się ten, który w tym roku odniesie największe sukcesy w Formule 1. » Uwagi, które mogą wydawać się aroganckie w przypadku zespołu, który wciąż nie ma doświadczenia w tej dyscyplinie.

Rzeczywiście, dwa pozostałe wschodzące zespoły w tej dziedzinie, Lotus Racing i Virgin Racing, poniosły w lutym niepowodzenia. Jeśli wydaje się, że Lotus wykazał się większą niezawodnością niż Virgin, oba zespoły musiały stawić czoła problemom technicznym lub mechanicznym, których nie napotkały zespoły już na miejscu. Długie godziny spędzone na torze nie wystarczyły zatem na rozwiązanie tych głównych problemów. HRT będzie musiało spróbować znaleźć niezawodność podczas pierwszych Grand Prix, łącząc godziny wolnych treningów, kwalifikacji i wyścigów, czyli mniej niż sześć godzin w weekend. Jednak pokazane już opóźnienie będzie trudne do nadrobienia, chyba że jednomiejscowy samochód HRT okaże się wyjątkowo dobrze urodzony.

Ale pewność siebie Colina Kollesa na tym się nie kończy. Główny zespół hiszpańskiego zespołu już myśli o zdobyciu punktów jednym ze swoich dwóch samochodów. A dlaczego nie z Bahrajnu? „ Zdobycie pierwszych punktów w pierwszym wyścigu byłoby marzeniem », mówi Kolles. Z pewnością obecnie jest dziesięć samochodów, które zdobywają punkty w wyścigu F1. Ale wyobraziwszy sobie HRT, którego poziom jednomiejscowego samochodu jest nieznany, umieszczenie jednego z nich w pierwszej dziesiątce nie jest już marzeniem, ale fantazją.

Jednak Colin Kolles też wie, jak zachować się mądrze i woli skupić się na pracy niż na autentycznym wyczynie. „ Skupiamy się na zajmowaniu się pojedynczymi sprawami i rozwijaniu naszej konkurencyjności przez cały sezon.. » Teraz pozostaje cierpliwość Bruno Senny i Karuna Chandhoka, obaj mężczyźni debiutujący w F1 w zespole, który również tworzy własne, jeżdżąc jednomiejscowym bolidem, który nie pokazał jeszcze ani swoich zalet, ani wad.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz