Honda: „Ogromna presja i odpowiedzialność”

Masashi Yamamoto, dyrektor generalny działu sportów motorowych Hondy, przyznaje, że współpraca z Red Bull Racing, jednym z trzech obecnie czołowych zespołów obok Mercedesa i Ferrari, wiąże się z dużymi oczekiwaniami.

opublikowany 19/06/2018 à 10:05

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Honda: „Ogromna presja i odpowiedzialność”

Japoński producent i austriacki zespół oficjalnie ogłosili to we wtorek 2-letnie partnerstwo która przewiduje dostawę zespołów napędowych od sezonu 2019.

Po 12 sezonach spędzonych w składzie Renault, czerwony Byk mówi, że jest pewien, że uda mu się wrócić do tytułów mistrzowskich dzięki swojemu nowemu producentowi silników, który powrócił w F1 pełen wydarzeń z McLaren w latach 2015–2017, po czym nastąpiło odbicie Toro Rosso w tym sezonie.

« Red Bull to jedna z najlepszych drużyn w swojej lidze; wygrali kilka mistrzostw i wygrali już wyścigi w tym roku– powiedział Yamamoto. Oczywiście mają doskonałe podwozie, co daje nam większe szanse na wygranie Grand Prix. To nowe partnerstwo daje dodatkową motywację wszystkim członkom Hondy.

W tym samym czasie jest to dla nas ogromna presja i odpowiedzialność. Jednak w naszej naturze leży zawsze dążenie do najwyższych celów; to jest w naszym DNA. Na początek chcemy, aby Red Bull utrzymał obecny poziom osiągów. Naszą ambicją jest jednak pójść dalej i osiągnąć jeszcze więcej niż to, co robią teraz. ".

Honda zapewnia również, że nowa współpraca z Red Bullem nie sprowadzi Toro Rosso na drugi plan, nawet jeśli zespół z Faenzy nigdy nie dążył do przyćmienia flagowca.

« Obydwu zespołom zapewnimy tę samą specyfikację silnika– dodał Yamamoto. Nie ma dla nas sensu identyfikowanie jednego z tych dwóch podmiotów jako struktury fabrycznej, a drugiego jako zespołu klienta., zwłaszcza, że ​​przepisy techniczne nakładają na nas obowiązek zapewnienia naszym zespołom identycznego paliwa ".

Po raz pierwszy od powrotu na scenę Grand Prix Honda wyposaży w sprzęt dwa zespoły. Zmiana skali, na którą producent twierdzi, że jest gotowy od lat.

« Naszym zamiarem zawsze było posiadanie wielu zespołów, a nasza struktura pozwala sprostać tym potrzebom, podsumował Yamamoto. Co więcej, Red Bull Racing i Toro Rosso są częścią tej samej rodziny, więc możemy mieć po naszej stronie uproszczoną organizację. Jednakże nadal możemy poprawić się pod względem kadrowym i będziemy pracować w tym kierunku z obydwoma zespołami. ".

Kiedy Honda i McLaren byli partnerami, Ron Dennis, ówczesny szef brytyjskiego zespołu, zawetował, aby pod koniec 2015 roku uniemożliwić japońskiemu producentowi napędzanie bezpośredniego konkurenta, jakim jest Red Bull. Anglik był także przekonany, że tylko fabryczny zespół może narzucają się w dobie obecnych hybryd turbo V6. Austriacki gigant wyraźnie podziela punkt widzenia byłego szefa Woking.

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)