z Ferrari, czerwony Byk pojawia się od początków ery turbo/hybrydowych jednostek napędowych V6, jako jedyny zdolny, z przerwami, konkurować z dominacją Mercedes.
Z blokiem Renault (wciąż przemianowany na Tag Heuer w Milton Keynes), zespół Christiana Hornera ma nadzieję jeszcze bardziej pokazać się na poziomie Srebrnych Strzał w 2018 roku.
Jednak brytyjski szef przyznaje, że biorąc pod uwagę oczekiwane osiągi niemieckiego bloku, wersja silnika Losange z 2018 roku, w specyfikacji określonej dla Melbourne, wciąż plasuje się o oczko poniżej.
„Jeśli pogłoski i liczby przedstawiane zimą na temat nowego silnika (prawie 1000 KM) okażą się prawdziwe, deficyt będzie się jedynie pogłębiał i jest to powód do niepokoju– precyzuje Horner.
Renault ma swój zespół fabryczny z własnymi wymaganiami. Mieli ciężką zimę pod względem niezawodności, ale mamy nadzieję, że zobaczą dobre wyniki. »
Pod koniec sezonu 2017 francuski klan przyznał, że czasami podejmował zbyt duże ryzyko w poszukiwaniu wydajności i logicznie rzecz biorąc, dążył do znalezienia optymalnej niezawodności poza sezonem.
Verstappen wyznacza próg
W klanie Red Bull pozostajemy optymistami co do szans, że RB14 będą walczyć o czołowe role w walce z Mercedesem W09 i Ferrari SF71H. Max Verstappen uważa, że różnica trzech lub czterech dziesiątych w kwalifikacjach stanowiłaby maksymalny limit szans na walkę w wyścigu.
„Bez wątpienia celem jest znalezienie się w przedziale trzech dziesiątych, – komentuje Holender. Czasy Ferrari są dobre, to na pewno. Wiedzieliśmy jednak, że będą silni i tak będzie w przypadku Mercedesa. Po prostu staramy się być blisko nich. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)