Horner: F1 potrzebuje Dietricha Mateschitza

Christian Horner powrócił do gróźb Dietricha Mateschitza dotyczących wycofania Red Bulla z F1. Brytyjczyk uważa, że ​​dyscyplina potrzebuje takiej struktury w trudnym momencie.

opublikowany 23/06/2015 à 10:36

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Horner: F1 potrzebuje Dietricha Mateschitza

Christian Horner powrócił do najnowszych wypowiedzi szefa federacji czerwony Byk, Dietrich Mateschitz, który zrobił furorę na padoku GP Austrii. Biznesmen powtórzył groził wycofaniem Red Bulla z dyscypliny, zdenerwowany brakiem wyników z jednostką napędową Renault i wyższość Mercedes.

Si Bernie Ecclestone nie martwi się o przyszłość Red Bulla w F1, Christian Horner jest bardziej panikarzem. „Dietrich Mateschitz rzadko występuje publicznie. Wszystko, co mówi, nie pozostawia miejsca na interpretację bo mówi to co myśli, zapewnił szef zespołu Red Bull Racing w Telegraph. „Jest fanem mocno zaangażowanym w marketing Red Bulla F1nie tylko z Red Bullem, ale także z Sauberem i programami dla młodych kierowców od ponad 20 lat. »

Christian Horner jest przekonany, że obecność Red Bulla jest konieczna dla F1 w czasie, gdy dyscyplina przeżywa trudny okres. « Ryzyko dla F1 polega na tym, że ktoś taki jak Dietrich przestanie się podobać. Jest to dość niepokojące, ponieważ potrzebujemy takich zobowiązań. Prowadzi międzynarodową firmę, która nie istnieje przez F1. Jeśli karcenie nie będzie mu odpowiadać, będzie zadawał pytania. Jest zaniepokojony sytuacją związaną z przepisami i swoimi dwoma zespołami”– dodał Christian Horner.

Christian Horner również zaprzeczył, jakoby był w centrum uwagi po tym, jak artykuł w „The Times” sugerował, że Brytyjczyka może zastąpić Gerhard Berger.

0 Zobacz komentarze)