Wywiad z Samem Michaelem (Williamsem)

Jeśli dwa FW33 po raz pierwszy w tym sezonie dotrą do mety, jednomiejscowe jednostki Williamsa nie będą w wyścigu. – wyjaśnia Sam Michael. Wywiad.

opublikowany 19/04/2011 à 10:05

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

Wywiad z Samem Michaelem (Williamsem)

Sam, oba samochody ukończyły GP. Biorąc pod uwagę niedawne problemy z niezawodnością FW33, jaką satysfakcję czerpiesz z tego wyniku?
Choć postęp FW33 w zakresie niezawodności jest zadowalający, nie możemy czerpać satysfakcji z braku punktów. Jednak różnica między 15. a 10. miejscem nie jest aż tak duża. Naszym celem jest zdobycie punktów.

Czerwona flaga w Q2 zmniejszyła szanse Barrichello. Jak myślisz, gdzie mógłby się zakwalifikować?
Rubens mógłby zakwalifikować się lepiej, gdyby nie te przerwy w sesji. Po problemach Webbera i Petrowa pomyślałem, że na opcjonalnych oponach, które mu pozostały, będzie w stanie zakwalifikować się w czołowej ósemce.

Podczas wolnych treningów przetestowałeś kilka nowych rzeczy w samochodzie Rubensa. Gdzie oni byli i jakie wnioski z nich wyciągnęliście?
W Chinach mieliśmy sporo nowych części. Najbardziej widoczny był nowy układ wydechowy samochodu Rubensa podczas wolnych treningów. Zaobserwowaliśmy pewne pozytywne oznaki w fazie przyspieszania, ale niestety wystąpiły pewne problemy z niezawodnością, ponieważ niektóre części podłogi paliły się, powodując jednocześnie pogorszenie naszych właściwości aerodynamicznych. Dlatego jesteśmy w trakcie przeprojektowania niektórych części, aby wprowadzić ulepszoną wersję tego układu wydechowego na GP Barcelony.

Trzy tygodnie dzielą nas od kolejnego GP w Turcji. Czy możemy spodziewać się jeszcze większej poprawy na FW33 w Istanbul Park?
Wprowadzimy nową podłogę, nowe przednie skrzydło, nowe tylne skrzydło i nowy układ chłodzenia hamulców. Mamy nadzieję, że pozwoli to naszym kierowcom zyskać te kilka dziesiątych, które obecnie dzielą ich od czołowej 10-tki.

Przeczytaj w swoim magazynie AUTOhebdo, który jutro będzie dostępny w kioskach, analizę Grand Prix Chin przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w Szanghaju.

0 Zobacz komentarze)