Jean-Eric Vergne miał skomplikowany tydzień. Najpierw zapowiedź jego zastąpienia przez młodych Max Verstappen w 2015 roku o godz Toro Rosso, potem trudny wyścig w tę niedzielę w Belgii na Spa, podczas gdy wolne treningi i kwalifikacje dały przebłysk możliwości odzyskania cennych punktów. Francuz przyznał, że w wyścigu nie spisał się najlepiej.
„Musimy przeanalizować, dlaczego dzisiaj był taki brak wyników, wyjaśnia Habs. Po testach wszystko wydawało się być w porządku. Źle zacząłem, wszystko wokół mnie szło we wszystkich kierunkach. Poza tym na prostej jechałem bardzo wolno i trudno było mi potem wrócić. Myślę, że na miękkich oponach mogliśmy walczyć o punkty. »
Zapytany o wpływ ogłoszenia jego następcy, Vergne chciał wyjaśnić sprawę. „To niczego nie zmienia. Jestem tu po punkty. Będziemy bardzo ciężko pracować w okresie poprzedzającym Monzę, aby zdobyć te punkty. »
Zapraszamy do zapoznania się z raportem i analizą Grand Prix Belgii sporządzoną przez naszych specjalnych korespondentów w Spa, w numerze 1975 AUTOhebdo, dostępnym od jutrzejszego wieczoru w wersji cyfrowej oraz od środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)