Choć Max Mosley oświadczył, że nie może ponownie kandydować na czele FIA, kandydaci kładą pierwsze pionki. Obecnie jedynie Ari Vatanen i Jean Todt, dwie wielkie nazwiska sportów motorowych, zgłosiły się jako potencjalni następcy Brytyjczyka. Francuz zaczyna już kompletować zespół, jaki chciałby mieć wokół siebie.
Brian Gibbons, dyrektor Nowozelandzkiego Stowarzyszenia Samochodowego, zostaje wezwany do przejęcia odpowiedzialności za mobilność. Graham Stoker, prezes Brytyjskiego Stowarzyszenia Sportów Motorowych, miałby odpowiadać za dział Sportu, w którym obecnie pracuje Nick Craw. Temu ostatniemu zaproponowano by przewodnictwo w Senacie FIA. Wzorem obecnej prezydentury Jean Todt stara się przekonać, że jego zamierzenia są jak najbardziej skuteczne.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)