Grand Prix Belgii 2021, z którego obecnie słynie warunki pogodowe i jego neutralizacja po dwóch okrążeniach za samochodem bezpieczeństwa, nadal wywołuje reakcje. Szczególnie po stronie urzędników FIA. Po Michał Masi et Ross Brawn, głos zabrał Jean Todt na swoim koncie na Twitterze. „ Tegoroczne Grand Prix Belgii stanowiło niezwykłe wyzwanie dla Mistrzostw Świata Formuła 1 z FIA, deklaruje Prezydent Międzynarodowej Federacji Samochodowej. Przewidywane przez meteorologów okna pogodowe nie pojawiały się przez cały dzień i choć pod koniec dnia, w którym próbowano rozpocząć wyścig, pojawiło się małe okienko, to warunki szybko się pogorszyły. W rezultacie, ze względu na brak widoczności ze względu na bryzgi za samochodami, nie mogliśmy przejechać całego wyścigu w warunkach zapewniających wystarczające bezpieczeństwo kierowcom, sędziom i odważnym widzom, którzy godzinami czekali w deszczu i na że naprawdę mi przykro. Zostało to uznane przez wszystkie zainteresowane strony. »
Jean Todt omawia także decyzje podjęte przez komisarzy podczas Grand Prix, w szczególności w spornej kwestii przyznania połowy punktów po dwóch okrążeniach za samochodem bezpieczeństwa: „ Komisarze FIA, opierając się na postanowieniach Międzynarodowego Kodeksu Sportowego, wstrzymali zawody, aby mieć więcej czasu, a tym samym więcej możliwości, aby dać fanom wyścig F1. Pomimo tych wysiłków wyścig nie mógł się rozpocząć po okrążeniach samochodu bezpieczeństwa, a obowiązujące przepisy zostały zastosowane prawidłowo. Chciałbym podziękować i pogratulować zespołowi FIA, ASN i wszystkim wolontariuszom za jakość ich pracy. FIA, Formuła 1 i zespoły dokładnie przejrzą przepisy, aby zobaczyć, czego możemy się nauczyć i ulepszyć na przyszłość. Wnioski, obejmujące w szczególności temat przydziału punktów, zostaną umieszczone w porządku obrad kolejnego posiedzenia komisji F1 w dniu 5 października. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
1 Uwagi)
Aby napisać komentarz
MICHEL GARNIER
31 o 08:2021
To nie komisarze są źli, ale przepisy. Zastanawiam się, jak można pisać i głosować na takie bzdury.