John Booth: „Wiele emocji”

Zespół Manor zaprezentuje ten weekend w Japonii w szczególnym kontekście, rok po wypadku Julesa Bianchiego na torze Suzuka.

opublikowany 22/09/2015 à 13:45

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

John Booth: „Wiele emocji”

Niemal rok po dramatycznym wypadku, jakiego doznał Jules Bianchi Podczas Grand Prix Japonii 2014 zespół Manor Marussia powróci na tor Suzuka, wciąż pamiętając o Francuzie, który zmarł w lipcu ubiegłego roku.

Z konieczności trudny kontekst dla całej kadry szkoleniowej prowadzonej przez Johna Bootha. „To nieuniknione będzie to dla nas tydzień pełen emocji. Wielu członków zespołu, którzy byli z nami w 2014 roku, wróciło z nami w tym roku. Myślimy o Julesie każdego dnia, zawsze będzie częścią naszego zespołu.

Byliśmy zespołem Julesa i mając to na uwadze, poproszę wszystkich, aby zrozumieli i uszanowali fakt, że w ten weekend chcemy stawić czoła doświadczeniu powrotu na Suzukę w bardzo prywatny sposób. Moim obowiązkiem jest zapewnić zespołowi odpowiednie warunki do działania swoją pracę pomimo bardzo trudnych warunków. "

Podobnie jak w ostatni weekend w Singapurze, Brytyjczykowi Willowi Stevensowi po raz kolejny będzie pomagał Amerykanin Alexander Rossi w Japonii to drugie zostali zrekrutowani na pięć wydarzeń, zastępując Roberto Merhiego.

Pełną relację z Grand Prix Singapuru, przygotowaną przez naszych specjalnych korespondentów, znajdziesz w numerze 2030 AUTOhebdo, już dostępną w wersji cyfroweji jutro w kioskach.

0 Zobacz komentarze)