Jules Bianchi, rozczarowany swoim okrążeniem, zaczyna ścigać się

Francuz na swojej Marussii wystartuje z 19. pozycji po swoje trzecie Grand Prix, ponownie przed swoim kolegą z drużyny. Wynik, który go satysfakcjonuje, nawet jeśli mógł spisać się lepiej.

opublikowany 13/04/2013 à 17:22

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Jules Bianchi, rozczarowany swoim okrążeniem, zaczyna ścigać się

Trzecia sesja kwalifikacyjna i trzeci raz przed kolegą z drużyny. Jules Bianchi po raz kolejny zapewnił wszystko, co niezbędne w tę sobotę podczas Grand Prix Chin, zajmując 19. miejsce na starcie, tuż przed Maxem Chiltonem, drugim kierowcą Marussii F1 Zespół. „Jestem zadowolony z miejsca, w którym jesteśmy, ale szczerze mówiąc, jestem trochę rozczarowany moim okrążeniem”– zapowiada Francuz. „Popełniłem mały błąd, który kosztował mnie czas, a mogłem zrobić lepiej. Myślę, że być może mieliśmy dziś trochę większe trudności, ale jestem pewien naszego tempa wyścigowego i nie mogę się tego doczekać.

Trzymanie rywali na dystans i zbliżanie się do samochodów ze średniej półki, cel kierowcy z Nicei jest zawsze ten sam. „Myślę, że dobry początek będzie kluczowy”On wyjaśnia. „Będziemy wtedy musieli dopilnować, aby samochody jadące z tyłu pozostały z tyłu. Jestem więc pewien, że będziemy mogli kontynuować naszą tendencję zbliżania się do samochodów przed nami i czerpać wszystkie korzyści z naszych rozwiązań. Ogólnie rzecz biorąc, wyścig może być interesujący ze względu na opony i warunki na torze, ale mam nadzieję, że będziemy w stanie wykorzystać pewne okoliczności, które będą działać na naszą korzyść?, podsumowuje Jules Bianchi.

0 Zobacz komentarze)