Jules Bianchi zniknął trzy lata temu

17 lipca 2015 roku, kilka miesięcy po strasznym wypadku podczas GP Japonii, zmarł Jules Bianchi.

opublikowany 17/07/2018 à 10:12

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Jules Bianchi zniknął trzy lata temu

Jules Bianchi zmarł 17 lipca 2015 roku w wyniku wypadku, który miał miejsce kilka miesięcy wcześniej podczas Grand Prix Japonii rozegranego 5 października 2014 roku.

Kierowca Marussii stracił kontrolę nad swoim MR03 na 43. okrążeniu na torze Suzuka w okolicznościach, które rozpoczną długie dochodzenie w celu ustalenia odpowiedzialności poszczególnych podmiotów. Francuz, wówczas 25-letni, zderzył się z lawetą na torze, aby ewakuować Saubera Adriana Sutila, podczas gdy wywieszona była żółta flaga, a kierownictwo wyścigu nie wezwało samochodu bezpieczeństwa.

Pomimo szybkiej interwencji służb ratunkowych Jules Bianchi w stanie krytycznym ze znacznym urazem głowy trafił do szpitala w Mie. Ostatecznie zmarł w szpitalu w Nicei, zostając pierwszym pilotem F1 zmarł w wyniku wypadku podczas zawodów od czasu, gdy Ayrton Senna podczas GP San Marino w 1994 r.

Od tego czasu FIA dokładnie zweryfikowała swoje protokoły bezpieczeństwa, w szczególności wdrażając wirtualny samochód bezpieczeństwa, czyli Halo, czyli ochronę kokpitu instalowaną w samochodach F1 od tego roku. Świat sportów motorowych w dalszym ciągu zapewnia liczne wyrazy wsparcia rodzinie Bianchi za pośrednictwem hashtagu #JB17.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz