Kilka dni po przyjęciu na stanowisko kierowcy rezerwowego zespołu Sahara Force India Jules Bianchi po raz pierwszy dziś rano zasiadł za kierownicą VJM05. Francuz szybko znalazł odpowiednie tempo i ostatecznie zakończył wyścig z czwartym najszybszym czasem dnia, sekundę za Markiem Webberem. Spektakl z wyboru, który nikomu nie umknął. „To był bardzo dobry poranek, – podkreśla rezydent francuskiego zespołu FFSA. Wspaniale było dostać szansę w nowym samochodzie tak wcześnie. Do wielu rzeczy musiałem się przyzwyczaić, łącznie ze sterowaniem, musiałem pamiętać, gdzie są wszystkie przyciski, ale szybko poczułem się komfortowo w samochodzie. Mimo że trwało to tylko pół dnia, zespół poprosił mnie o wykonanie wielu rzeczy i przed lunchem udało nam się przejechać pięćdziesiąt okrążeń. W tym roku skupię się na nauce i pomaganiu zespołowi tak bardzo, jak to możliwe. Zatem dzisiejszy dzień był ważny ze względu na to i na zapoznanie się z zespołem. Wspaniale jest móc jutro wrócić do samochodu (czwartek. przyp. red.)i spróbuj zbliżyć się do limitów. To ważne przygotowanie do mojego piątkowego wolnego treningu.
W Force India wszyscy wydają się zachwyceni wkładem nowego rekruta. „Skoncentrowaliśmy się na upewnieniu się, że czuje się komfortowo w samochodzie i że zna wszystkie systemy w samochodzie, dodaje dyrektor techniczny Andrew Green. Bardzo szybko się zaaklimatyzował i szybko odnalazł swój rytm, co pozwoliło nam przeprowadzić zaplanowane na poranek prace aerodynamiczne. Wykonał świetną robotę, dobrze współpracował z inżynierami i dobrze zintegrował się z zespołem..
Aby wiedzieć wszystko o Formuła 1 Prezentowany w ostatnich dniach rok 2012. Nie przegap magazynu AUTOhebdo, który będzie dostępny w kioskach od środowego poranka.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)