Jules Bianchi: „Mamy wszystko do zyskania”

Po niezłym ruchu w Q1, Francuz po raz pierwszy w swojej młodej karierze dotarł do Q2 i w najbliższą niedzielę na torze Spa-Francorchamps wystartuje z 15. pozycji. Wraca do tego wyczynu.

opublikowany 24/08/2013 à 19:44

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Jules Bianchi: „Mamy wszystko do zyskania”

To jego najlepszy występ w kwalifikacjach w dotychczasowej karierze. W tę sobotę Jules Bianchi uplasował się na obiecującym 15. miejscu na torze Spa-Francorchamps, co było prawdziwym wyczynem za kierownicą jego skromnej Marussii. „To fantastyczny wynik dla zespołu dzisiaj?”, cieszył się mieszkaniec Nicei. To było dobre uczucie dla wszystkich, łącznie ze mną, ponieważ był to także pierwszy Q2 w mojej karierze Formuła 1. » Obydwa anglo-rosyjskie jednomiejscowe bolidy, niezbyt entuzjastycznie na początku weekendu, nie poddawały się. „W trakcie sesji sytuacja stale się poprawiała i jestem naprawdę zadowolony, że ciężka praca się opłaciła” kontynuuje protegowanego Ferrari Akademia Kierowców.

Aby osiągnąć takie wyniki, Marussia zdecydowała się wyposażyć swoje dwa samochody F1 w opony typu slick na torze, który wysychał podczas Q1, gdzie zdecydowana większość kierowców nie podejmowała żadnego ryzyka, pozostając na półproduktach. Pokerowy ruch, który pozwoli Bianchi i jego koledze z drużyny Maxowi Chiltonowi przejść do drugiego etapu kwalifikacje. „Ten wynik nie ma nic wspólnego ze szczęściem, – podkreśla Francuz. Ponieważ wszyscy stanęli przed dylematem, czy było za sucho na opony pośrednie, czy za mokro na slicki? Podczas pierwszego okrążenia ostatniego przejazdu trudno było wiedzieć, co robić, tylko kierowcy mogli naprawdę zobaczyć stan toru, a warunki różniły się w zależności od zakrętu. Pod koniec okrążenia zdecydowałem się pojechać w ten sposób, pozostając na średnich oponach. (najmiększy dostępny w ten weekend, przyp. red.) i ten zakład był dokładnie słuszny. »

Stacja w Van der Garde

Jules Bianchi jest już skupiony na niedzielnym wyścigu. „Jutro zaczniemy od 7 rzędu, to będzie dobry moment, on się spodziewa. Oczywiście tak naprawdę nie wiemy, co przyniesie nam pogoda. Mamy wszystko do zyskania i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wykorzystać wszystkie nasze szanse. » Uważaj jednak na Giedo Van der Garde. Autor wyczynu podobnego do dwóch Marussii, Holender wystartuje z 14. pozycji, tuż przed Bianchi. Jeśli ten ostatni jutro na mecie zajmie więcej niż 13. miejsce, Caterham odzyska od anglo-rosyjskiej drużyny 10. i bardzo lukratywną pozycję w rankingach drużynowych.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz