Robert Kubica po obiecującym wyścigu na torze Spa-Francorchamps, gdzie dwa BMW-Saubery zdobyły punkty, nie był w stanie potwierdzić tego na Monzy podczas Grand Prix Włoch. Zaczynając z siódmego rzędu, Polak zderzył się z Markiem Webberem, po czym na 16. okrążeniu musiał wycofać się z wyścigu z powodu wycieku oleju. Ale pewny co do konkurencyjności swojej jednomiejscowyRobert Kubica ma nadzieję, że w przyszły weekend w Singapurze przeżyje lepsze rzeczy.
« Zespół musi przyjechać do Singapuru z dużą ewolucją w jednomiejscowych bolidach. Mam nadzieję, że nasz samochód będzie bardziej konkurencyjny, a nasze tempo zaskoczy przeciwników » – zwierza się Polak.
Robert Kubica, swobodnie poruszający się po miejskich torach, takich jak Monako czy Walencja, przybywa do Azji Południowo-Wschodniej z chęcią dobrej zabawy. „ Niecierpliwie czekam na Grand Prix Singapuru. Wszyscy wiedzą, że uwielbiam tory miejskie. »
Jednak przyznaje również, że Grand Prix Singapuru nie jest pozbawione trudności. „ Trasa stanowi spore wyzwanie, zwłaszcza ostatni odcinek, który jest bardzo kręty i ma wiele zakrętów. Ponieważ tor nie jest torem stałym, przyczepność na początku weekendu jest naprawdę minimalna, ale poprawia się z dnia na dzień. Kierowcy i inżynierowie muszą przewidywać zmiany w poziomie przyczepności. »
To Grand Prix, rozgrywane nocą, nie przeraża kierowców, gdyż warunki widoczności są stabilne przez cały wyścig. Robert Kubica nie jest wyjątkiem, choć edycja z 2008 roku pokazywała nierówności w terenie, a co za tym idzie, szare strefy. „ W zeszłym roku nawierzchnia była bardzo wyboista i mieliśmy problemy z widocznością w niektórych miejscach, gdzie nawierzchnia była zbyt wyboista. Ale byłem zaskoczony, jak zarządzano współczynnikiem światła. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)