Po jego odejściu z Williams, Robert Kubica powinien znaleźć startową rolę w kolejnych mistrzostwach w przyszłym roku, jednocześnie twardo stąpając po padoku F1 poprzez rolę pilota testowego.
Polak, który w tym sezonie zaliczył niesamowity powrót w Grand Prix, ogłosił w Abu Zabi, że podjął decyzję o swoich planach na 2020 rok i ma nadzieję, że wkrótce będzie mógł je ogłosić.
« Ze swojej strony podjąłem decyzję– stwierdził Kubica. Nie chcę teraz wchodzić w szczegóły. Nadal istnieją pewne zawiłości do rozwiązania i musimy się upewnić, że będzie to działać dla wszystkich. Kiedy już wszystko mamy przygotowane, nie powinno to zająć zbyt dużo czasu.
Mówię to, ale mówiłem o tym od września, a mamy już prawie grudzień. Chciałbym łączyć różne programy, a to wymaga dużo pracy i kompromisów. Ale myślę, że składniki są na swoim miejscu. Teraz kwestia ich dobrego wymieszania, żeby majonez się wziął ".
Kubica prowadził już rozmowy z Haas, która pragnie wzmocnić swój program symulatorów. Do Polaka zwrócił się także Racing Point, w którym Lawrence Przechadzka darzył go wielkim szacunkiem od czasu jego pracy w Williamsie. Jednak zasilanie silnika Mercedes zespołu Silverstone stanowiłoby problem dla BMW w przypadku, gdyby były zwycięzca GP Kanady w 2008 roku bronił barw marki śmigła w DTM.
Wydaje się jednak pewne, że Kubica wystartuje w mistrzostwach Niemiec samochodów turystycznych, a jego sponsorowi Orlenowi zależy na dalszym czerpaniu korzyści z obecności w mediach, jaką zapewnia mu F1.
« Od trzech miesięcy powtarzam, że szukam dużego wyzwania, a DTM jest w tej chwili najbardziej prawdopodobną opcją– dodał krakowianin. To prawdopodobnie jedna z najtrudniejszych kategorii poza F1, mistrzostwa bardzo specyficzne i skomplikowane dla początkujących. ".
Kubicę w Williamsie zastąpi Kubica Nicholas Latifi, którego kadencja została potwierdzona w czwartek rano w Yas Marina.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)