Brak walki stanowi problem dla Hamiltona

Trzykrotny mistrz świata uważa, że ​​głównym problemem w F1 jest brak walki na torze.

opublikowany 06/04/2016 à 10:53

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Brak walki stanowi problem dla Hamiltona

Si Lewis Hamilton nie jest już członkiem Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix (GPDA), Brytyjczyk nie omieszkał, podobnie jak wszyscy kierowcy startujący w sezonie 2016, wziąć udział w spotkaniu zorganizowanym w Melbourne, które zakończyło się publikacją listu otwartego od stowarzyszenia do organów dyscypliny.

Dla pilota Mercedes, to rażący brak walki na torze, którego wyraźnie brakuje F1. „Kochamy samochody, kochamy wyścigi, kochamy pojedynki koło w koło. Prawie wszyscy zaczynaliśmy od gokartów i brakuje nam intensywności wyścigów, których doświadczyliśmy.

Nasze obecne samochody fantastycznie radzą sobie na toczących się okrążeniach, ale to nie jest problem. Problemem jest bieganie, a raczej jego brak. Nigdy nie będziesz tak blisko przeciwnika, jak np karting, ale istnieją rozwiązania techniczne umożliwiające wjazd koła wyścigowego jednomiejscowy.

Moje wyścigi były lepsze w GP2 i bawiłem się tam lepiej. To było bardziej ekscytujące, bo mogłem trzymać się blisko innych samochodów. »

W numerze 2057 AUTO znajdziesz nasz raport i analizę Grand Prix Bahrajnu, a także pełny wywiad z Lewisem Hamiltonem przeprowadzony przez naszych specjalnych korespondentów na torze Sakhirtygodniowo, dostępny w wersji cyfrowej i w kioskach.

0 Zobacz komentarze)