F1 odnotowuje duże straty przychodów na początku 2020 r

Kryzys związany z koronawirusem spowodował znaczne straty w przychodach na szczeblu kierowniczym F1. LIberty Media podaje liczby.

opublikowany 07/05/2020 à 16:54

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

F1 odnotowuje duże straty przychodów na początku 2020 r

Brak konkurencji od zeszłego roku mocno obciąża bilans pierwszej połowy roku. F1. Chociaż sezon miał rozpocząć się w marcu w Melbourne, GP Australii zostało odwołane w ostatniej chwili po pozytywnym wyniku zakażenia koronawirusem na padoku i od tego czasu sezon został zawieszony z powodu oczekiwanego ożywienia gospodarczego w lipcu.

Ten brak ras powoduje znaczne straty dla Liberty Media. W pierwszym kwartale od stycznia do marca, kiedy odwołano tylko dwa Grand Prix, właściciel F1 zaliczył jedynie 39 milionów dolarów przychodów (około 36 milionów euro) w porównaniu do 246 milionów dolarów rocznie w zeszłym roku (około 228 milionów euro). Oznacza to zatem stratę w wysokości 207 milionów dolarów (192 milionów euro).

F1 otrzymała jednak opłaty za wpisowe na tory w Melbourne i Bahrajnie, ale nie chce uwzględniać tych opłat w wynikach pierwszego kwartału, podobnie jak przychody z praw do transmisji i umów ze sponsorami. Dochód pierwotny spadł zatem z 198 mln dolarów w 2019 r. (około 183 mln euro) do 13 mln dolarów (około 12 mln euro). Pozostałe dochody spadły z 48 mln do 26 mln dolarów (około 44,5 do 24,1 mln euro).

Już przy stracie w wysokości 47 mln dolarów (43,6 mln euro) w pierwszym kwartale 2019 r. przychody operacyjne wykazują stratę w wysokości 137 mln dolarów (około 127 mln euro) w tym samym okresie tego roku. Jedyny prawdziwy dochód F1 pochodzi z umów sponsorskich niezwiązanych z wydarzeniami.

Choć spodziewa się dalszych strat w drugim kwartale, F1 była w stanie obniżyć koszty operacyjne z 52 do 43 milionów dolarów (około 48 do 40 milionów euro). Zaliczki wypłacone zespołom nie są rejestrowane, ponieważ należy je uwzględniać jedynie w przypadku rozgrywania Grand Prix.

0 Zobacz komentarze)