Po elastycznych skrzydłach i ciśnieniu w oponach FIA skupia się teraz na pit stopach. W ubiegłą środę Nikolas Tombazis, menadżer techniczny serii jednomiejscowych, wydał nową dyrektywę techniczną, aby wyjaśnić stanowisko organów regulacyjnych w sprawie procedur pit-stopów.
W tym dokumencie AUTOtygodniowo mógł podróżować, grecki aerodynamik przypomina, że każdy obsługujący broń musi działać z pełną świadomością i niezależnie od swoich kolegów. Innymi słowy, nie może przewidywać wykonania swojego zadania ani polegać na nadmiernej automatyzacji swojego sprzętu, aby zaoszczędzić czas.
Obecnie każdy mechanik musi nacisnąć przycisk, aby zasygnalizować, że wykonał swoje zadanie. Po otrzymaniu potwierdzenia przez 4 pracowników zmiany koła inny członek zespołu włącza zielone światło umieszczone przed kierowcą, który może wyruszyć ponownie w tym samym czasie, gdy dźwignie zmiany biegów zostaną zdjęte tak szybko, jak to możliwe.
Niektóre stajnie mają broń” mądry » które wykrywają prawidłowe zamocowanie koła i automatycznie wysyłają wiadomość do mechanika, zanim ten przekaże informację osobie odpowiedzialnej za kontrolkę zwalniającą kierowcę.
czerwony Byk od lat jest punktem odniesienia w zakresie pit-stopów. Często zdarza się, że austriackiemu zespołowi udaje się zmienić cztery koła w swoich jednomiejscowych samochodach w czasie krótszym niż 2 sekundy, zyskując przy tym cenne dziesiąte sekundy.
Nie atakując nikogo otwarcie, FIA jest zaniepokojona polowaniem na osiągi, które może zagrozić bezpieczeństwu różnych interesariuszy, gdy zespoły flirtują z limitami.
- Mercedes manewrować przeciwko Red Bullowi?
Dlatego też w swojej nowej dyrektywie technicznej Tombazis ustalił minimalny czas reakcji na 0”15. Poniżej tego progu czynność zostanie uznana za nieważną, ponieważ organ regulacyjny uzna, że została podjęta z wyprzedzeniem i nieświadomie. W takiej sytuacji mechanik będzie musiał puścić przycisk potwierdzenia i wcisnąć go ponownie.
Zespoły będą również musiały udowodnić organowi zarządzającemu, że komunikat „OK” wyświetlany na inteligentnych pistoletach pojawia się tylko wtedy, gdy koło jest bezpiecznie przymocowane do osi.
Wreszcie, zespoły będą teraz musiały przestrzegać odstępu 2/10 sekundy pomiędzy momentem, w którym jednomiejscowy zostaje umieszczony na ziemi i zapali się zielone światło, które upoważnia pilota do opuszczenia samolotu. FIA chce mieć pewność, że mechanicy będą mieli wystarczająco dużo czasu na odejście od kół.
Nic więc dziwnego, że Red Bull uważa się za cel nowej dyrektywy technicznej i sugeruje, że Mercedesowi nie byłoby to obce. Obecny wraz ze swoim odpowiednikiem i rywalem Christianem Hornerem na konferencji prasowej FIA w najbliższy piątek na torze Red Bull Ring, Toto Wolff przyznał, że zespół Brackley (Wielka Brytania) skontaktował się z organem regulacyjnym miesiąc temu, aby zapytać o mechanizm bezpieczeństwa stosowany podczas pit-stopu i dowiedzieć się, czy można go zoptymalizować.
« Czy to pytanie coś wywołało? Może nie wiem » skomentował główny zespół Mercedesa, który chyba powiedział za dużo.
Nowe procedury pit stopów mają wejść w życie 26 lipca 2021 roku, tuż przed Grand Prix Węgier poprzedzającym letnią przerwę.
Skomentuj ten artykuł! 0