Jean-Eric Vergne potwierdził swoją dziesiątą pozycję na starcie Grand Prix Monako, zajmując ósme miejsce. Francuz odzyskuje punkty po zajęciu dziesiątego miejsca w GP Malezji, które poprzedziło dwa wycofania się z wyścigu w Bahrajnie i Barcelonie. Mieszkaniec stajni Faenza jest zachwycony, że jego passa pecha dobiega końca jako jego kolega z drużyny Daniel Ricciardo opuszczony. „W pewnym sensie był to dość nudny wyścig. Nigdy nie miałem przed sobą czystej ścieżki! Jednakże ściganie się w Monako pozostaje ekscytujące, zwłaszcza gdy kończy się to punktami. »
Kierowca Toro Rosso liczył nawet na awans na lepsze miejsce w hierarchii, jednak francuskiemu kierowcy nie udało się zdobyć przewagi nad Fernando Alonso który miał trudności za kierownicą swojego F138. „Ósme miejsce, cztery punkty więcej i ciekawe tempo, wyniki są dobre. Po pewnym niepowodzeniu w kilku wyścigach, powtarzam sobie, że koło się kręci i że w ciągu sezonu szczęście i pech się równoważą i dzisiaj wszystko poszło dobrze dla nas. Pewne jest, że nasz samochód był dzisiaj bardzo wydajny. Swoje najlepsze okrążenie w wyścigu wykręciłem już na samym początku, mając dużo paliwa na pokładzie, bo przez resztę czasu utknąłem w peletonie, co było dość frustrujące. Jestem przekonany, że byliśmy szybsi od tych przede mną. Teraz chcę po prostu spisać się lepiej w kolejnych wyścigach. »
Zapraszamy do zapoznania się z analizą Grand Prix Monako przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w kolejnym numerze AUTOhebdo, dostępnym od wtorku w wersji cyfrowej na wszystkich platformach, a od środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)