Scuderia Ferrari utonęła na Suzuce

Fernando Alonso wykluczony z walki za samochodem bezpieczeństwa, Kimi Räikkönen 12. i zmagający się z oponami pośrednimi, Scuderia Ferrari przeżyła katastrofalną niedzielę w Japonii.

opublikowany 05/10/2014 à 14:43

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Scuderia Ferrari utonęła na Suzuce

Na twarzach członków stowarzyszenia można było odczytać niepokój Stabilny Ferrari po ogłoszeniu wypadku Julesa Bianchiego, członka Akademii Kierowców włoskiego zespołu. Myśli Fernando Alonso, Kimi Räikkönen i Marco Mattiacci zwrócili się do francuskiego kierowcy. Liderzy zespołu transalpine również trafił do szpitala, gdzie operowano Bianchi.

Na torze Scuderia Ferrari zatonęła na Suzuce. Najpierw Fernando Alonso zobaczył, jak jego F14 T przerwał wyścig po wznowieniu debat za samochodem bezpieczeństwa po pierwszej czerwonej fladze. „To wielka szkoda nie wziąć udziału w tym wyścigu, ponieważ nie mając nic do stracenia w mistrzostwach, mogłem podjąć nieco większe ryzyko i być może celować w podium. Nadal nie wiem co było przyczyną problemu technicznego, tyle że nagle auto straciło całą elektrykę, być może po zwarciu spowodowanym deszczem. » wskazał Alonso.

Kimi Räikkönen miał skomplikowany wyścig w peletonie, szczególnie cierpiąc po przejściu na półprodukty. „Po starcie za samochodem bezpieczeństwa warunki na torze były dość okropne, a widoczność bardzo słaba, ale mój samochód zachowywał się dobrze. Potem, gdy przestało padać, założyłem opony przejściowe, ale po kilku okrążeniach nie miały już odpowiedniej temperatury i zaczęły sprawiać mi problemy z przodem, przez co byłem zmuszony zwolnić. » zadeklarował Fin, który przez cały weekend zmagał się z problemami z regulacją w swoim F14 T.

Relację z Grand Prix Japonii, sporządzoną przez naszych specjalnych korespondentów w Suzuka, można znaleźć w numerze 1981 AUTOhebdo, dostępną od jutrzejszego wieczoru w wersji cyfrowej, a od środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)