Czy Lando Norris postąpił słusznie, przedłużając o 4 lata pracę w McLarenie?

W każdy wtorek dwóch naszych reporterów koncentruje się na gorącej debacie chwili. W tym tygodniu zastanawiamy się, czy Lando Norris podjął słuszną decyzję przedłużając kontrakt z McLarenem do 2025 roku.

opublikowany 15/02/2022 à 10:00

Jeremy’ego Satisa

0 Zobacz komentarze)

Czy Lando Norris postąpił słusznie, przedłużając o 4 lata pracę w McLarenie?

Czy Lando Norris miał rację podpisując kontrakt z McLarenem do 2025 roku? ©DPPI

Fakty : Przedłużając kontrakt do 2025 r., Lando Norris był powiązany z McLaren przez następne cztery lata. To oczywiste bezpieczeństwo i sposób na zapewnienie sobie obecności F1 w średnim terminie, ale czy nie jest to ryzyko strategiczne? W tym tygodniu, dlatego zastanawiamy się, czy Lando Norris słusznie postąpił, przedłużając współpracę z McLarenem do 2025 roku.

TAK, autorstwa Toma Viali

Podpisanie nowego kontraktu na cztery dodatkowe sezony w McLarenie to z pewnością dobra wiadomość dla Lando Norrisa (i dla McLarena). Od czasu przybycia do kategorii premier w 2019 roku Norris wygodnie zadomowił się na swoim miejscu. Młody Brytyjczyk bierze udział w ambitnym projekcie, którego stał się kamieniem węgielnym. Zak Brown, szef zespołu, dosłownie uczynił go głową gondoli swojego projektu.

Wciąż trzeba pamiętać, że McLaren wraca znikąd. Albo prawie. Zespół Woking powraca w centrum uwagi po kilku zawiłych latach, delikatnie mówiąc. Od tego czasu brytyjska drużyna wciąż się odnawia. Powoli wraca na zbocze. Krok po kroku. Miejsce za miejscem. Do tego stopnia, że ​​przez ostatnie trzy sezony walczyliśmy o ostatni stopień na podium producentów. A jeśli na tę pozytywną dynamikę ma wpływ wiele czynników, pojawienie się w 2019 roku młodego kierowcy o nazwisku Lando Norris może być tylko jednym z nich. 

CZYTAJ TAKŻE > Norrisa obowiązuje do 2025 r

Tak, ponieważ od trzech lat McLaren i Lando Norris, każdy z osobna, robią ciągłe postępy. Nawet trudno dostrzec tam szklany sufit, gdyż talent Brytyjczyka wydaje się przekonujący, a ambicje jego zespołu także – o czym świadczy jego pole position i niemal zwycięstwo w Rosji. Przypominamy, że w latach 2019–2021 Norris odnotował trzykrotny wzrost liczby punktów w mistrzostwach. Efekt, który zyskuje na znaczeniu zarówno w rankingach kierowców (z 11. na 6. miejsce w trzech sezonach), jak i Producentów (czwarte w 2019 i 2021 r., trzecie w 2020 r.), gdzie punkty nadal płyną.

I oczywiście tak, ponieważ przeznaczeniem tak historycznego zespołu, jak McLaren, jest powrót na szczyt, zwłaszcza mając w swoich szeregach brytyjskiego kierowcę. Prędzej czy później. Zespół obecny w F1 od 1966 roku ośmiokrotnie zdobywał tytuł mistrza świata – ostatni raz w 1998 roku. W tym sezonie nawet powrócił do zwycięstwa. Przedłużając kontrakt Lando Norrisa na cztery dodatkowe sezony, McLaren zapewnia sobie środki do osiągnięcia swoich celów! 

Lando Norris i McLaren – biznes, który idzie dobrze. ©DPPI

NIE, Jeremy Satis

Na pierwszy rzut oka trudno nie uznać przedłużenia kontraktu Lando Norrisa za coś dobrego. Brytyjczyk tak naprawdę pochodzi ze szkółki McLarena i to w dużej mierze dzięki zespołowi Woking stał się kierowcą, jakim jest dzisiaj. Przecież zespół kierowany przez Zaka Browna ma wielkie ambicje i nie kryje się z tym: chce walczyć o tytuły mistrza świata kierowców i drużyn w ciągu najbliższych trzech lat, kiedy będzie miał własny tunel aerodynamiczny.

To godne pochwały, z tym wyjątkiem, że zespół z Woking nie jest jedynym, który celuje w tytuł mistrza świata w 2025 roku. A wtedy jeszcze wiele może się wydarzyć. Z pewnością McLaren spisał się bardzo dobrze przez trzy sezony, ale co gwarantuje, że tak będzie również w przyszłości? Czy nie jest ryzykowne angażowanie się na tak długoterminowo, zaledwie kilka tygodni przed odkryciem, co kryje się za MCL36? 

Przykład Charles Leclerc jest chyba najbardziej wymowny. Po zapierającym dech w piersiach sezonie 2019 Monako przedłużył umowę najmu w Ferrari na pięć sezonów, aby zapewnić bezpieczeństwo drużynie swoich marzeń. Jednak rok 2020 był jednym z najgorszych dla Stabilny a w 2021 roku czcigodna czerwona drużyna nie odzyskała jeszcze dawnego luksusu i przez ten czas Monako przeżuwała kawałek.

I wtedy Lando sam to potwierdził: prowadził rozmowy z flagowymi zespołami mistrzostw, Mercedes et czerwony Byk nie po to, żeby je nazwać. Lewis Hamilton nie jest już bardzo daleko od przejścia na emeryturę, a w nadchodzących latach zwolni się miejsce obok George'a Russella. Bez wątpienia Lando jest jednym z najbardziej utalentowanych kierowców nowej generacji i całkiem naturalne wydaje się wyobrażenie, że zostałby poproszony o miejsce. Wydaje się, że teraz jest to coraz bardziej skomplikowane.

Co więc się z nim stanie, jeśli McLaren ustabilizuje się lub, co gorsza, cofnie się? szkoda byłoby widzieć go niezdolnego do walki o zwycięstwa lub mistrzostwo. Wiele osób uważa, że ​​zespoły klientów pod względem silników nie mogą już być mistrzami świata. Lando Norris wyraźnie się z tym nie zgadza! 

CZYTAJ TAKŻE > Retro 2021: Odkrycie Norrisa

Jeremy’ego Satisa

Świetny reporter F1 i pasjonat formuł promocyjnych

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz