Nie da się powstrzymać Lawrence’a Strolla. Po przejęciu zespołu Force India w połowie 2018 roku i zmianie jego nazwy na Racing Point, potentat mody i ojciec kierowcy Lance Stroll, właśnie stał się głównym akcjonariuszemAston Martin Lagonda, od momentu notowania na londyńskiej giełdzie w 2018 r., znajduje się w poważnych tarapatach finansowych. Kanadyjski miliarder nabył 16,7% brytyjskiej marki dzięki inwestycji o wartości 182 mln funtów (217 mln euro).
To za pośrednictwem nowego konsorcjum Yew Tree Overseas Limited Stroll nabył 45,6 miliona akcji po 4 funtach szterlingach (4,8 euro) za sztukę. U jego boku znajdziemy nazwiska widoczne już w konsorcjum Racing Point, takie jak jego wieloletni partner z Hongkongu Silas Chou i kanadyjski biznesmen André Desmarais.
Na początek Yew Tree Overseas Limited obiecuje zasilić Aston Martina kwotą 55 milionów funtów (64,5 miliona euro) w celu poprawy płynności firmy. Oprócz ogłoszonych 182 mln funtów konsorcjum zobowiązało się także do objęcia nowych udziałów w celu pozyskania środków o wartości 318 mln funtów szterlingów (378 mln euro).
Oprócz uratowania Astona Martina ta transakcja finansowa ma bezpośrednie konsekwencje na poziomie działań Formuła 1 przez Strolla. Rzeczywiście, zespół Racing Point, którego jest właścicielem, od 1 roku na pierwsze 2021 lat zmieni nazwę na Aston Martin F10 Team. Podpisano także umowę sponsorską na odnawialny okres 5 lat. W międzyczasie Aston Martin będzie nadal partnerem czerwony Byk w 2020.
Dziękujemy @Aston Martin za wsparcie przez ostatnie cztery lata, w czasie których wspólnie zdobyliśmy 12 zwycięstw, 50 podium i sześć pole position. Nadal koncentrujemy się na współpracy przez cały sezon 2020 i jak najlepszym zakończeniu naszej współpracy. pic.twitter.com/lIW1ul8jWe
— Aston Martin Red Bull Racing (@redbullracing) 31 stycznia 2020 r.
W oświadczeniu udostępnionym przez londyńską giełdę stwierdza się również, że partnerstwo technologiczne pomiędzy Aston Martinem i Red Bull Advanced Technologies będzie kontynuowane do czasu dostarczenia Astona Martina Valkyrie. Pierwsze egzemplarze powinny być gotowe pod koniec roku.
« Cieszę się, że wraz z partnerami z mojego konsorcjum udało nam się znaleźć wspólną płaszczyznę z zarządem i większościowymi akcjonariuszami Aston Martin, aby dokonać tej długoterminowej inwestycji– skomentował Stroll. Aston Martin Lagonda produkuje jedne z najpiękniejszych samochodów na świecie, pod okiem bardzo utalentowanych pracowników. Nasza inwestycja podkreśla bezpieczeństwo finansowe firmy i daje gwarancję na przyszłość.
Kiedy zbierzemy 500 milionów funtów (595 mln euro) ukończony, nie mogę się doczekać współpracy z zarządem Aston Martin w celu przeglądu i ulepszenia każdego aspektu działalności, inwestowania w rozwój nowych modeli i nowych technologii, przy jednoczesnym ponownym zrównoważeniu produkcji w celu faworyzowania popytu poprzez powiązanie z ofertą.
Ja i moi partnerzy jesteśmy przekonani, że Aston Martin to jedna z najlepszych marek samochodów luksusowych na świecie i że będziemy w stanie w pełni wykorzystać jej potencjał. ".
Dr Andy Palmer, dyrektor generalny Aston Martin, oczywiście z radością przyjął tę zbiórkę po bardzo skomplikowanym roku 2019 i uważa, że oferuje ona „ zrównoważona platforma » dla rozwoju marki.
Teraz, gdy Stroll ustanowił Racing Point jako przyszły zespół Aston Martin, ciekawie będzie zobaczyć, jak rozwinie się sytuacja wokół zespołu fabrycznego Mercedes odkąd w publikacji ogłoszono, że biznesmen z Montrealu jest potencjalnym nabywcą Brackley Trener i strona Fani wyścigów.net wcześniej w tym tygodniu.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)