Z 23 Grand Prix zaplanowanymi w kalendarzu Formuła 1 w 2023 r. miejsca są drogie, a głównym tematem debat są przywileje przyznawane wcześniej w określonych terminach, np. w Monako. Wyścigowy weekend na ulicach Monako to jedno z wydarzeń, które dzięki swojej aurze zajmuje w sezonie szczególne miejsce. Perełki w kalendarzu, które korzystają z przywilejów pod wieloma względami, głównie ekonomicznymi.
Od kilku lat królowa dyscypliny jednomiejscowy cieszy się odrodzeniem popularności, a przywileje zaczynają przeszkadzać na padoku. Od tego momentu do momentu, w którym Monako zniknęło z kalendarza? Jeszcze nie, ale zmiany będą musiały nastąpić, jak wyjaśnia Günther Steiner w Miami: „ W Formule 1 wszystko się zmienia i nic nie jest na to odporne. Zawsze musimy ewoluować, rozwijać się i być na bieżąco, a jeśli bycie aktualnym oznacza, że model musi się zmienić, myślę, że musi się zmienić. »
Widowisko rzadkie w niedziele w Monako
W celowniku krytyków znajdziemy przede wszystkim wpisowe do kalendarza Grand Prix Monako, niższe od jego europejskich odpowiedników kształtujące się na poziomie 18/20 mln euro. Teraz, gdy Formuła 1 jest opłacalna, padok i Liberty Media chcą, aby były warte swoich pieniędzy, a częściowo jest to spowodowane pojawieniem się nowych wydarzeń w krajach Zatoki Perskiej, a ostatnio w Stanach Zjednoczonych. „ Myślę, że Monako musi przyjąć te same warunki komercyjne, co w przypadku innych Grand Prix i być może także (Grand Prix) musi popracować nad sposobami dostosowania swojego toru. W miarę jak nasze samochody stawały się coraz większe, wyścigi stawały się coraz trudniejsze », sędzia Zak Brown, wywiad dla agencji informacyjnej Reuters po oficjalności Las Vegas w 2023 roku.
Tor to drugi czarny punkt lub urok tego Grand Prix, w zależności od gustu. Monako zbudowało swoją reputację dzięki trudnemu wydarzeniu na wąskim torze. Ta specyfika powoduje mniejsze widowisko w niedzielnym wyścigu z bardzo małą liczbą wyprzedzań, daleko od 45 zmian pozycji w Miami i 58 w Bahrajnie. „ Muszą ewoluować wraz z rozwojem sportu. Myślę, że gdyby Monako było nowym torem pojawiającym się w kalendarzu i powiedzieliby: „No cóż, będziesz miał najniższy dochód ze wszystkich torów i pojedziesz tam bez możliwości wyprzedzenia”, nigdy by to nie nastąpiło. być przyjęte w kalendarzu », podkreśla Christian Horner w Miami. Piłka jest teraz po stronie Automobile Club de Monaco (ACM), aby utrzymać klejnot Monako w programie Formuły 1.
CZYTAJ TAKŻE > Formuła 1 – Belgia, Monako i Francja w ostatniej rundzie kwalifikacyjnej?
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)