Drugie Grand Prix na amerykańskiej ziemi wydaje się mieć kłopoty. Podczas gdy Leo Hindery Jr, który kieruje organizacją wyścigu, sądził, że zebrał niezbędne sumy, wielki finansista wyścigu F1 Bernie Ecclestone przyznał w rozmowie z „Forbesem”, że wciąż brakuje środków.
„Dwóch lub trzech inwestorów, których Leo potwierdził, że mają z nim umowę i że wyłożą pieniądze na stół. Gdyby Leo miał pieniądze, wyścig odbyłby się do przodu, – deklaruje Brytyjczyk. Jeżeli ktoś znajdzie środki i wykona robotę to będę zadowolony. Leo robi wszystko, co może, korzystając z tego, co ma. Próbuje utrzymać szanse, mając nadzieję, że ktoś się pojawi. Każdy chciał wyścigu w Nowym Jorku. Zespoły bardzo chciały zorganizować taki wyścig, więc staraliśmy się, aby tak się stało. »
W kalendarzu F1 będzie już widać powrót Meksyku w 2015 r. i przybycie Azerbejdżanu w 2016 r. na Grand Prix Europy.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)