Dyrektor generalny Daimlera zaprzecza zbliżającemu się odejściu Mercedesa z F1

Ola Kaellenius odrzuciła pogłoski o odejściu Mercedesa z GP pod koniec sezonu 2020. 

 

 

 

opublikowany 30/01/2020 à 10:54

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Dyrektor generalny Daimlera zaprzecza zbliżającemu się odejściu Mercedesa z F1

Mercedes nie zajmie dużo czasu, aby wyjść na front i zareagować na pogłoski. Publikacja brytyjska Trener, we współpracy z witryna internetowa Fani wyścigów.net, ogłosił w środę, że kwestia kontynuacji programu fabrycznego F1 niemieckiego producenta zostanie podjęta na przyszłym posiedzeniu zarządu spółki dominującej Daimler. 

« To nie prawda „, odpowiedziała Ola Kaellenius, która w zeszłym roku zastąpił Dietera Zetsche, na marginesie dorocznego spotkania niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego w Berlinie, w komentarzach przekazanych przez l'agence Reuters.

Jednak te dźwięki nie biorą się znikąd; od miesięcy rezonują nawet na padoku F1. Mercedes jest niepokonany w erze hybrydy i od 2014 roku właśnie zdobył sześć kolejnych dubletów wśród kierowców i konstruktorów.

Nawet jeśli Formuła 1 ujawniła już swój regulamin na rok 2021, umowy handlowe, które będą regulować tę dyscyplinę w latach 2021-2025, nie zostały jeszcze oficjalnie ratyfikowane przez zespoły. 

Na papierze moment jest zatem idealny na wycofanie się bez poniesienia kary. Mercedes nie ma już nic do udowodnienia w Grand Prix, a grupa właśnie opublikowała spadające wyniki komercyjne. W sprawę zaangażowana jest także marka Star Formuła e, w pełni elektryczna konkurencja, bardziej z duchem czasu, wrogo nastawiona do silników cieplnych i lubiąca miękką mobilność.

Trener et Fani wyścigów.net opierają się na " źródła wysokiej rangi » potwierdzić, że kluczowe spotkanie odbędzie się w środę 12 lutego. W przypadku wycofania się w publikacjach wysunięto hipotezę o wznowieniu Brackley przez Aston Martin z Toto Wolff, obecny szef zespołu Mercedesa i Lawrence Przechadzka, szef zespołu Racing Point na czele.

Wewnętrzne źródło w Mercedesie powiedziało nam, że tak nie było, ale inny rozmówca zapewnił nas, że temat odejścia z Mercedesa rzeczywiście był na stole. Komu wierzyć w tego kłamliwego pokera?

Pogłoski te pojawiają się w momencie, gdy przyszłość Wolffa i Lewis Hamilton pozostają niepewne. Typowano już austriackiego menadżera, że ​​zastąpi Chase’a Careya, dyrektora generalnego Grupy Formuły XNUMX, ale aktor na padoku powiedział nam wówczas, że była to raczej próba zdestabilizowania rywalizującego zespołu. 

Ze swej strony sześciokrotny brytyjski mistrz świata nie zaprzeczył, że miał z nim kontakt Ferrari pod koniec 2019 r., ale zastanawiamy się, w jakim stopniu to odejście nie było sprytną dźwignią uruchomioną w negocjacjach płacowych z jego obecnym pracodawcą. 35-letni Hamilton dobiegnie końca kontraktu z Mercedesem w 2020 roku. 

Cokolwiek się stanie, niemiecki producent musi pozostać zaangażowany w Grand Prix po 2020 roku, ponieważ Mercedes podpisał już umowy na dostawy silników z McLaren et Williamsodpowiednio do 2024 r. i 2025 r. 

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)