W czwartek debatowano nad przesunięciem przepisów na rok 2021 o rok

W wyniku kryzysu wywołanego koronawirusem planowana na przyszły rok rewolucja regulacyjna może wreszcie nastąpić w 2022 roku. 

opublikowany 19/03/2020 à 10:59

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

W czwartek debatowano nad przesunięciem przepisów na rok 2021 o rok

Po pierwszej telekonferencji zorganizowanej w ubiegły wtorek pomiędzy zespołami FOM i FIA, które podjęły decyzję o zamknięciu fabryk przeniesionych na okres marzec/kwiecień i przedłużyły się z 14 do 21 dni, aby zwolnić miesiąc sierpień, dzisiaj planowana jest druga, aby kontynuować prace w dwóch najbardziej palących kwestiach: zmienionego kalendarza i wejściu w życie nowych przepisów na rok 2021.

Do trudności, jakie napotyka FOM w związku ze zmianą programu składającego się z 17 lub 18 koncertów, dochodzą trudności promotorów, których sprzedaż biletów stoi lub prawie stoi. Rzeczywistość, która została nieco zapomniana w dotychczasowych dyskusjach i która może również prowadzić do odwołań! Drugą ważną kwestią jest ewentualne przesunięcie wejścia w życie przepisów z 2021 roku. 

Wydaje się, że w obrębie zespołów wyłania się konsensus co do opóźnienia jego wdrożenia o rok. Powody podawane przez większość zespołów są oczywiście finansowe, ponieważ będą one musiały uporać się ze zmniejszeniem dochodów z FOM, podczas gdy wielu sponsorów będzie miało trudności z dotrzymaniem terminów, a nawet zaryzykuje rezygnację lub zniknięcie. 

Zespoły będą próbowały przekonać FOM, że udział w 18 wyścigach w ciągu 6 miesięcy będzie kosztować więcej niż udział w 22 wyścigach w 9 miesięcy, ponieważ będą musiały zaopatrzyć się w części w odpowiedzi na przyspieszenie kalendarza wraz z przyspieszeniem kalendarza mnożenie „trojaczek”. 

Wystartowanie w trzech Grand Prix z rzędu będzie również oznaczać wysoką cenę, ponieważ zespoły będą musiały zatrudnić dodatkową siłę roboczą. W odpowiedzi na ten gwałtowny wzrost wydatków zespoły apelują również o utrzymanie status quo w zakresie wdrażania ograniczonego budżetu. 

Utrzymanie jej wejścia w życie w 2021 r. uniemożliwiłoby największym strukturom wydanie fortuny na przyszłoroczny samochód. Chociaż mistrzostwa świata stoją w obliczu sytuacji zarówno bezprecedensowej, jak i niebezpiecznej dla niektórych drużyn – myślimy o trwałości Williams et Haas – jest to zatem jedna z najważniejszych części, która odbędzie się w nadchodzących godzinach. Miejmy nadzieję, że wszyscy gracze priorytetowo traktują wspólny interes. 

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)