Leclerc jest samokrytyczny: „Nie było mnie tam, kiedy potrzebowałem”

Charles Leclerc wystartuje z piątego miejsca w Grand Prix Australii w niedzielę w Melbourne i nie jest zadowolony ze swojej pracy podczas testów.

opublikowany 16/03/2019 à 09:15

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Leclerc jest samokrytyczny: „Nie było mnie tam, kiedy potrzebowałem”

Po raz pierwszy pod barwami Stabilny Ferrari, Charles Leclerc chciał czegoś lepszego niż piąte miejsce na starcie do Grand Prix Australii. Monako został odrzucony prawie sekundę za polemanem Lewis Hamilton, nie do pobicia w Albert Park w Melbourne.

Nowy nabytek The Reds nie krył rozczarowania po sobotnich kwalifikacjach. « Wcale nie jestem zadowolony, szczególnie z pracy, którą wykonałem na torze. Nie było mnie tam, kiedy potrzebowałem, to moja wina. Będę pracował, aby być tam podczas następnej sesji kwalifikacyjnej. ”, analizuje mistrz Formuła 2 2017. 

 

W ten sposób Charles Leclerc przyznaje się do słabości swojej pracy, co w wieku zaledwie 21 lat nie jest przywilejem wszystkich jego towarzyszy. „W Q1 pierwszy przejazd nie był z mojej strony świetny. W Q2 było lepiej. W Q3 popełniłem błąd na ostatnim okrążeniu, myślę, że mogło być lepiej. Tak to się dzieje. »

Z trzeciego rzędu osoba z numerem 16 będzie dążyć do podium w niedzielę (start o godz. 6:XNUMX czasu francuskiego, wyścig do śledzenia dzięki tekstowi na żywo z AUTOtygodniowo.fr). „Dam z siebie wszystko i mam nadzieję, że efektem będzie pierwsze podium. Nie będzie to łatwe, bo to nie jest tor, na którym łatwo jest wyprzedzać »– podsumowuje. 

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)