Inne czarne barwy w historii F1

Czerń nie była często używana przez 70 lat Formuły 1. Jednak pięć barw pozostawiło ślad w umysłach entuzjastów w latach 1970. i 2000.

opublikowany 30/06/2020 à 09:08

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Inne czarne barwy w historii F1

Decyzja do Mercedes de zmień barwę swojego W11 na czarny przed rozpoczęciem sezonu 2020 Formuła 1 przypomina o pewnych odważnych wyborach dokonanych w poprzednich dziesięcioleciach, aczkolwiek z powodów innych niż różnorodność.

5. Minardiego 

 


F. Alonso z Minardi PS01 na torze Suzuka w 2001 r. © DPPI 

Z pewnością rozpoznajesz dekorację tego hełmu. Fernando Alonso rozpoczął swoją przygodę z F1 w skromnym zespole Minardi. Od chwili założenia w 1979 r., będący wylęgarnią talentów, zespół transalpejski często korzystał z zestawu składającego się głównie z czarnego koloru, ale dopiero w 2001 r. zapewnił on najbardziej niezapomnianą dekorację w swojej historii. 

PS01, prowadzony także przez anonimowego Tarso Marquesa, a potem Alexa Yoonga, nie był piorunem wojennym (zero punktów, 11. i ostatni z Producentów), ale wyróżniał się niskim i niezwykle cienkim pyskiem, w przeciwieństwie do wielu swoich rywali. 

 

4. Strzałki 

 


Pan Salo na spince do włosów Loews w Monako w 1998 r. © DPPI

Ach, 1998… Oby ten rocznik pozostał sławny dzięki potyczkom pomiędzy Ferrari à McLaren, przeżywa także powrót jednomiejscowy czarny, dzięki Arrows. 

Co masz na myśli, zapomniałeś o tym A19? Rozumiemy Cię, zdobyła tylko sześć punktów, a zespół pod wodzą Pedro Diniza i Miki Salo zajął siódme miejsce w klasyfikacji producentów. 

Miała jednak wszelkie zadatki na dorosłą osobę. Doświadczony John Barnard z Działu Technicznego (ojciec mistrzów świata McLaren M23 i MP4-2B) wpadł na pomysł wprowadzenia innowacji: karbonowej skrzyni biegów. Niestety, jego zawodność przysporzyła wielu kłopotów... 

Dziś mamy te piękne obrazy w kolorze czarnym, wzbogacone o sponsorów zapisanych w kolorze białym. Żadnych nieestetycznych wyrostków, wąska talia, (wolne) V10, to sztuka! 

 

3. Kojimy 

 


Dostępne środki do osuszenia samochodu… © DPPI

Prawie przegapiliśmy wzmiankę o przyjaznej Kojimie KE007. Mający tylko jeden start (deszczowe Grand Prix Japonii w 1976 r.) japoński jednomiejscowy samochód jest efektem projektu zapalonego przedsiębiorcy, Matsushity Koshimy. 

Lokalny kierowca Masahiro Hasemi uzyskał przekonujący 10. czas w kwalifikacjach, ale mokra droga uwydatniła wadliwe opony Dunlop. Jednak KE007 zakończy ostatni, siedem okrążeń za zwycięzcą Mario Andretti... ale 11.! 

W 1977 roku czarno-złotą barwę na krótko przejęła struktura Walter Wolf Racing, nazwana na cześć kanadyjskiego szefa austriackiego pochodzenia (ale pływającego pod brytyjską banderą, czy podążasz za nim?). Zwycięski od pierwszego występu z Jody Scheckter w Argentynie, zespół jednak zniknął po trzech sezonach.

 

2. Cień

 


Francuz J.-P. Jarier w 1974 roku z Shadow DN1. ©DPPI 

 

W 1973 roku śmiałość Dona Nicholsa, szefa zespołu Shadow, skłoniła go do podpisania kontraktu na odważnie ciemny jednomiejscowy samochód. DN1 jest prawdziwym przedłużeniem przywiązania amerykańskiego założyciela do radiowej opery mydlanej z lat 1930. XX wieku „Cień”. Dzieło, które uwielbiał mały Don, zafascynowany przygodami tego detektywa obdarzonego darem niewidzialności. 

Kiedy w 1970 roku weteran II wojny światowej założył swój zespół CanAm, przyjął nazwę Shadow. Aby jak najlepiej oddać wyobraźnię tej postaci, decyduje się on na używanie w swoich samochodach wyłącznie czerni, podczas gdy przemierza padoki w stroju w tym samym odcieniu: pelerynie, kapeluszu i czarnych okularach przeciwsłonecznych!  

To nastawienie skończyło się zaledwie po trzech sezonach, kiedy zespół zdobył brytyjską licencję i stracił wsparcie amerykańskiego sponsora UOP.

 

1. Oferta specjalna dla graczy Lotus John

 


E. de Angelis na GP Niemiec w 1985 r. © DPPI 

Pierwsze dwie dekady tego sportu były domeną brytyjskich drużyn, przywiązanych do tradycyjnej zielonej farby lub granatu Szkocji. Musieliśmy poczekać do stycznia 1972 roku, aby zauważyć pierwszą obecność na polu startowym samochodu ubranego całkowicie na czarno.

Dzięki genialnemu posunięciu marketingowemu Colina Chapmana Lotus podpisuje umowę partnerską z firmą tytoniową John Player Special. Kolor opakowań (czarny ze złotym logo) jest bezpośrednio naniesiony na karoserię Lotusa 72, prowadzonego przez Emersona Fittipaldiego i Dave'a Walkera. Brazylijczykowi ten wybór podoba się umiarkowanie. 

„Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem JPS, byłem zszokowany. Powiedziałem Colinowi, że wygląda jak trumna i że wystarczyło dodać cztery uchwyty po bokach…”

Nieważne, mieszkaniec Sao Paulo szybko zapomina o tym wizualnym szoku i zmierza w stronę tytułu mistrza świata. Legendarna dekoracja sportu, Lotus JPS przetrwa 14 lat bez ruszania się ani o jotę, nie denerwując fanów oryginalności. 

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz