Do debat wracają wyścigi kwalifikacyjne

Na duży miesiąc przed rozpoczęciem sezonu koncepcja powróciła na pierwszy plan i nie omieszkała podsycić wiadomości. 

opublikowany 02/06/2020 à 18:16

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Do debat wracają wyścigi kwalifikacyjne

Niektórzy obrzucają się herezją sportową, inni uważają, że wyjątkowość sezonu 2020 powinna zachęcać F1 spróbować tego doświadczenia: wyścigi kwalifikacyjne ponownie pojawiły się w dyskusjach pomiędzy decydentami w tej dyscyplinie pod koniec ubiegłego tygodnia, jak ujawnił nasz brytyjski kolega Mark Hughes.

Chodzi o to, aby wprowadzić do projektu odrobinę różnorodności i nieoczekiwaności głęboko zmieniony kalendarz, w tym część europejska, został ujawniony dziś rano planuje kilka podwójnych spotkań, czyli dwa wyścigi z rzędu na tej samej trasie. 

Dotyczy to szczególnie Austrii, która będzie gospodarzem rozpoczęcia sezonu 5 lipca o godz czerwony Byk Zadzwoń, a następnie powtórz to w tym samym miejscu 7 dni później. To samo miało miejsce 2 i 9 sierpnia na Silverstone w Wielkiej Brytanii.

Konkretnie sesja kwalifikacyjna do drugiego spotkania miałaby mieć formę wyścigu, którego kolejność ustalana byłaby w odwrotnej kolejności niż w Mistrzostwach Świata Kierowców. Klasyfikacja tej rundy trwającej około trzydziestu minut zostanie następnie wykorzystana do ustalenia kolejności startu do Grand Prix następnego dnia. 

Format ten będzie stosowany wyłącznie na torach, na których oczekuje się, że F1 odbędzie się kilka razy w tym sezonie, a pod koniec roku przewidywane jest także podwójne spotkanie w Bahrajnie.   

Chociaż koncepcja zyskała większość poparcia zespołów, jednomyślność nie została osiągnięta. Na czele przeciwników jest Mercedes. Zespół sześciokrotnych mistrzów świata twierdzi, że jest to filozoficznie sprzeczne z takim środkiem, ale mimo to poprosił o więcej czasu na przestudiowanie tej kwestii. Mercedes uważa, że ​​oznaczałoby to poproszenie Usaina Bolta, aby w finale biegu na 5 m wystartował 100 metrów za konkurentami, pod pretekstem, że jamajska legenda potrafi ich dogonić. 

Krążą także pogłoski, że Według doniesień Racing Point wyraziło swoją dezaprobatę. Stanowisko, które żałuje Christiana Hornera. 

„W tym roku jesteśmy w wyjątkowej sytuacji, w której będziemy mieli kilka razy dwa wyścigi na tym samym torze, to idealny scenariusz, aby spróbować nowych rzeczy podczas drugiego spotkania, oświadczył główny zespół Red Bull Racing w Sky Sports. 

W przeciwnym razie, o ile pogoda się nie zmieni, prawdopodobnie będziemy mieli taki sam wynik w obu wyścigach. Propozycja uzyskała większość poparcia. Jedyną osobą, która nie była naprawdę zachwycona, był Toto (Wolff, główny zespół Mercedes) ponieważ wierzy, że zakłóciłoby to dążenie Lewisa do siódmego tytułu mistrza świata (Hamilton), dodając zbyt wiele nieoczekiwanego.” 

Ross Brawn, dyrektor sportowy Liberty Media, w ostatnich miesiącach często powtarzał, że format weekendowych wyścigów Grand Prix ulegnie zmianie w najbliższej przyszłości. W ubiegłym roku prawie przyjęto koncepcję wyścigów kwalifikacyjnych z myślą o pełnowymiarowych testach w kilku wyścigach od 2020 r., ale projekt upadł w ostatniej fazie. Czy obecny kryzys skłoni przeciwników do zrewidowania swoich stanowisk?

Czasu ucieka, bo taka decyzja koniecznie musi zostać podjęta i przełożona na regulaminy FIA jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. 

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)