Kierowcy Red Bulla słabo nagradzani

Max Verstappen i Daniel Ricciardo byli najszybsi za Lewisem Hamiltonem w kwalifikacjach do GP Włoch, ale kierowcy Red Bulla będą musieli przesunąć się w górę stawki po nałożonych karach.

opublikowany 02/09/2017 à 20:05

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Kierowcy Red Bulla słabo nagradzani

Wykonanie odcisków ucha jest konieczne, abyśmy mogli stworzyć Twoje monitory czerwony Byk RB13 błyszczał w deszczu na torze Monza podczas kwalifikacji do GP Włoch. Max Verstappen był najbliżej opiekuna tyczki Lewis Hamilton (Mercedes), choć Holender dojechał do benchmarku z ponad sekundową stratą, natomiast Daniel Ricciardo zakończył na trzecim miejscu przed sobą Lance Stroll (Williams).

Kierowcy Red Bulla będą jednak musieli wystartować w drugiej części stawki po otrzymaniu kar za zmiany w elementach jednostek napędowych.

„Mogę zadowolić się tylko tymi kwalifikacjami, komentuje Max Verstappen, który wystartuje z 14. pozycji. To oczywiście miła niespodzianka być drugim, a ja zawsze lubię jeździć w deszczu. Wybór opon był trudny podczas pierwszych dwóch sesji kwalifikacyjnych, ponieważ półprodukty nigdy nie działały dobrze. W Q2 nie miałem zbyt dużej przyczepności na mokrych oponach, dużo się ślizgałem i nigdy nie czułem się komfortowo. Ochłodziłem opony na jednym okrążeniu i moja ostatnia próba nie była zła. »

„Od początku wiedzieliśmy, że zostaną nałożone kary. Mam nadzieję, że uda nam się wyprzedzić i wrócić na czoło. Możemy mieć nadzieję, że zajmiemy piąte lub szóste miejsce” – mówi Max Verstappen.

Jego kolega z zespołu Daniel Ricciardo, zajmujący 17. miejsce na starcie, podziela frustrację Holendra, mimo że on również jest zadowolony z potencjału pokazanego w kwalifikacjach.

„To oczywiście denerwujące, że mamy tutaj te kary, potwierdza Daniel Ricciardo. Miło byłoby znaleźć się w czołówce, zwłaszcza obok nietypowych nazwisk na tych stanowiskach. Mielibyśmy szansę utrzymać przewagę prawdopodobnie dłużej. Ostatecznie za tę dobrą robotę zarobię tylko jedno miejsce i je wezmę. »

„Nie podobały mi się pierwsze dwie sesje kwalifikacyjne, ponieważ nie byliśmy zbyt szybcy i czułem się, jakbym był pasażerem w moim samochodzie. Z drugiej strony w Q3 zrobiliśmy duży postęp, od razu to poczułem. Jedziemy daleko i nie spodziewam się, że skończymy w tym samym miejscu., ostrzega Daniel Ricciardo.

0 Zobacz komentarze)