Rok 2020 jest w centrum debaty

Opony Pirelli na rok 2020 pozostają w centrum dyskusji między zespołami po pierwszych przejazdach w warunkach bezpłatnych testów w ubiegły piątek w Stanach Zjednoczonych.

opublikowany 06/11/2019 à 09:38

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Rok 2020 jest w centrum debaty

Jeśli pozostaniemy przy prostym porównaniu opon 2019 i 2020 Pirelli w Austin (Teksas), stajnie F1 zdaje się, że nie przekonały nas o wyraźnej poprawie produktów oferowanych przez Pirelli.

Zespoły miały okazję przetestować oponę C4 2020 w wersji prototypowej w ubiegły piątek na wolnych treningach w Stanach Zjednoczonych, ale te ostatnie nie dały pełnej satysfakcji.

„Uzgodniliśmy, że poświęcimy czas na analizę tego, co się tutaj wydarzyło, wypowiedział się na ten temat Christian Horner, szef zespołu ds Red Bull Racing. W ten weekend opony nie zrobiły tutaj pozytywnego kroku i myślę, że była to jednomyślność, ale zgodziliśmy się poświęcić kilka dni na przestudiowanie danych i próbę zrozumienia dlaczego. »

„To decyzja Pirelli, F1, FIA i zespołów, w których oponach użyć w przyszłym roku, kontynuuje po swojej stronie Toto Wolff, szef Mercedes-Benz Motorsport.

Od nas zależy, czy przekażemy najlepszą opinię, a następnie wybierzemy najodpowiedniejszą oponę. Nadal możemy wrócić do opony z 2019 roku”.

Możliwość, którą rzeczywiście można omówić z Pirelli. Włoski producent chciał jednak złagodzić początkowe opinie na temat tych gum. „Istotność tych danych jest oczywiście podważana przez fakt, że jest to opona z roku 2020 w samochodzie z roku 2019, która nie została zoptymalizowana pod kątem tej specyfikacji opon, przyznaje Mario Isola, menadżer zawodów Pirelli.

Ale przynajmniej pozwala zespołom zebrać pewne informacje na potrzeby końcowych testów w Aobu Zabi. »

Zapoznaj się z pełnym raportem i analizą Grand Prix Stanów Zjednoczonych, przygotowanym przez naszych specjalnych korespondentów w Austin, w numerze 2241 AUTOtygodniowo, już dostępny w wersji cyfrowej i w kioskach.

0 Zobacz komentarze)