Pakiet Lewis Hamilton po pozytywnym wyniku testu na Covid-19 doszło do całkowitego przetasowania kart Grand Prix Sakhir, któremu i tak nie brakowało pikanterii na papierze.
Rywalizacja na zewnętrznym torze międzynarodowego toru w Bahrajnie, który niektórzy określają jako owal, nawet jeśli jesteśmy daleko od amerykańskich żużli, przedostatnia runda niesamowitego sezonu 2020 już obiecała solidną dawkę nieznanego.
Teoretycznie nieobecność na starcie siedmiokrotnego mistrza świata w niedzielę – pierwsza od Grand Prix Australii 2007! – daje swobodę swojemu koledze z drużyny Mercedes Valtteri Bottas. Fin będzie musiał jednak uważać na swojego nowego garażowego sąsiada, George'a Russella, którego potencjał będziemy mogli lepiej docenić w obliczu ostrzejszej konkurencji, a także nieuniknionej Max Verstappen (czerwony Byk).
- Bulwar dla Bottasa w kwalifikacjach?
Na papierze Bottas jest wielkim faworytem do zdominowania drugiego weekendu w Bahrajnie z rzędu, a szanse na to są spore, szczególnie w kwalifikacjach, gdzie Mercedes jest w tym sezonie prawie niepokonany.
Pole position Fina ocenia się zatem na 1,60* w porównaniu do 3* dla Verstappena i 3,25* dla Russella. Nowo awansowany Brytyjczyk od debiutu w barwach narodowych zawsze jednak dominował nad swoim kolegą z drużyny w sobotnie popołudnia F1 z Williams ostatni rok.
To seria 36 zwycięstw z rzędu w kwalifikacjach. Więc tak, Russell rywalizował z Robertem Kubicą, który wrócił do F1 po 8 latach nieobecności i strasznym wypadku w FXNUMX rallyei Nicholas Latifi, co tak naprawdę nie jest piorunem wojny. Ale nadal. Doprowadzenie Williamsa do Q2 9 razy w tym sezonie to nie lada wyczyn.
Biorąc pod uwagę oferowane kursy, być może bardziej kuszące jest zagranie z Polakiem Russellem w sobotę.
- Verstappen faworytem wyścigu?
Bottas i Verstappen widzieli razem flagę w szachownicę 10 razy w tym sezonie. Wynik ? 5-5. Nic więc dziwnego, że kierowca Mercedesa i jego rywal Red Bull mają takie same szanse na zwycięstwo ustalone na poziomie 2,40*. Mamy jednak wrażenie, że ten remis jest wart zwycięstwa Holendra, który dysponuje z natury mniej konkurencyjnym sprzętem.
Verstappen to jedna z tych wielkich bestii, których przyciąga zapach zwycięstwa i krwi, i nie ma wątpliwości, że nieobecność Hamiltona wzbudzi w nim dziki apetyt. Czas pokaże, czy silnik Mercedesa, będący absolutnym punktem odniesienia w tym sezonie, nie pozwoli Bottasowi powstrzymać głodnego samochodu napędzanego Hondą.
W tych okolicznościach kurs Russella – 3,50* – może okazać się interesujący. W ubiegły poniedziałek było jeszcze 900... To pokazuje, że angielska nadzieja w ciągu kilku dni zmieniła swój wymiar.
- Inne scenariusze, na które warto zwrócić uwagę
Mercedes kontra Max to scenariusz ogłaszany przed każdym weekendem wyścigowym, ale w 2020 roku nigdy nie widzieliśmy tylu różnych kierowców na podium (w sumie 12).
Kto mógłby zyskać na możliwym błędnym kroku wiodącego trio? Alexander Albon, kto nadal gra na jego miejscu w Red Bullu? Sergio Pérez, który w zeszłą niedzielę miał wspiąć się na boks, zanim został zdradzony przez Racing Point? Obaj panowie mają takie same szanse na miejsce w pierwszej trójce, czyli 3*.
W dodatkowych kategoriach Top 6 of Lance Stroll (Punkt wyścigowy) lubEsteban Ocon (Renault) przyniósłby Ci więcej: 4-krotność stawki za taki wynik Kanadyjczyka, 5-krotność za miejsce w czołowej szóstce dla Francuza.
Przedostatnie spotkanie sezonu zapowiada się co najmniej niezdecydowane, łącznie z debiutem w F1 2 kierowców (Pietro Fittipaldi na Haasi Jack Aitken z Williamsem) i dlatego może wywołać kilka miłych niespodzianek.
Odnaleźć wszystkie kursy i kombinacje zakładów na stronie internetowej Parions Sport.
*Szanse mogą się różnić
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)