Z 53 punktami przewagi nad torem Marina Bay Street w Singapurze, aktualny mistrz świata Lewis Hamilton wziął pierwszą przerwę pod koniec europejskiego sezonu. Odejście jego kolegi z drużyny Nico Rosberga na emeryturę w połączeniu z czterdziestym zwycięstwem na włoskiej ziemi na torze Monza pozwala Brytyjczykowi rozpocząć ostatnią część roku z nową pewnością siebie.
Stary pilot McLaren nie zamierza jednak tracić czujności, szczególnie na trasie do Singapuru, która jest zawsze bardzo wymagająca. „Ten wyścig jest zawsze najważniejszym wydarzeniem sezonu. To naprawdę spektakularne miasto pod światłami z wymagającym torem. Musisz być w 100% skoncentrowany przez dwie pełne godziny, co jest trudniejsze, niż się wydaje przy wysokiej wilgotności.
Mała poślizg i już jesteś na dobrej drodze. Zachowanie całkowitej koncentracji jest tu kluczowe. Wygrałem już dwukrotnie, za każdym razem z pole position, co pokazuje, jak ważne są kwalifikacje. Przejście trójki nie będzie łatwe. » wyznaje pilot Mercedes W06 Hybryda nr 44.
Hamilton uważa również, że Nico Rosberg, który przyznał teraz nie mają nic do straceniaponownie będzie groźnym przeciwnikiem. „W Monzy odejście Nico i zespołu było wstydem. Wiem jednak, że się odbije i spodziewam się kolejnej bitwy w Singapurze. »
Skomentuj ten artykuł! 0