Zwolennicy F1 w Miami ogłaszają „znaczne ustępstwa”

Burmistrz hrabstwa, od którego zależy miasto na Florydzie, wymienił środki podjęte w celu rozwiania obaw mieszkańców w pobliżu stadionu Hard Rock. 

opublikowany 19/02/2020 à 17:34

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Zwolennicy F1 w Miami ogłaszają „znaczne ustępstwa”

Nowy (kolejny?) krok w projekcie Grand Prix w Miami. Nadal zaplanowane na rok 2021, przybycie Formuła 1 w mieście na Florydzie doświadczyło już licznych niepowodzeń, w tym przeniesienia i ostrego sprzeciwu ze strony lokalnych stowarzyszeń mieszkańców nowego miejsca docelowego, Miami Gardens. 

Po niedawnym zapewnieniu, że hipotetyczna przyszła trasa nie będzie przebiegać drogą publiczną wokół stadionu Hard Rock, osoby odpowiedzialne za wielofunkcyjny kompleks zgodziły się na nowe „ znaczące ustępstwa », mówi burmistrz hrabstwa Miami-Dade i zwolennik projektu Carlos Gimenez. 

W serii tweetów radna informuje, że w godzinach szkolnych nie będzie można prowadzić pojazdów ani prowadzić zajęć nocnych. Ponadto Gimenez zapewnia, że ​​poziom hałasu odczuwalny przez mieszkańców znajdujących się najbliżej toru zostanie ograniczony do 76 decybeli, a więc niższego progu niż ten, jaki generują zwykle wydarzenia organizowane na Hard Rock Stadium, w szczególności koncerty. 

Na koniec burmistrz powtarza, że ​​tor będzie użytkowany wyłącznie na prywatnym terenie stadionu. Sytuacja, która przywołuje na myśl obrazy Grand Prix Caesar’s Palace organizowanego na parkingu słynnego kasyna w Las Vegas w latach 1981 i 1982.

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz