Wibratory nadal przeszkadzają Mercedesowi

Toto Wolff, szef zespołu Mercedes-AMG F1, nadal obawia się nadmiernego używania krawężników na torze Red Bull Ring przez W11.

opublikowany 12/07/2020 à 13:02

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Wibratory nadal przeszkadzają Mercedesowi

W ostatnią niedzielę wyścig Mercedes W11 mógł nagle się zatrzymać z powodu problemów z czujnikami skrzyni biegów, spowodowanych powtarzającymi się przejściami na wibratorach czerwony Byk Pierścień.

Si Valtteri Bottas et Lewis Hamilton udało się dotrzeć do mety, zespół mistrzów świata wziął się do pracy pod koniec wyścigu w zeszłą niedzielę, aby spróbować zaradzić problemowi. W ten weekend sprowadzono także nowe części na Grand Prix Styrii.

„To był pracowity tydzień w zakładzie, próbując zrozumieć i znaleźć rozwiązanie problemów elektrycznych, które napotkaliśmy w ostatni weekend, – wskazał Andrew Shovlin, szef inżynierii toru po pierwszych bezpłatnych sesjach treningowych.

Nowe okablowanie dotarło na czas przed montażem samochodu w środę i dzisiaj działało pomyślnie. Chcielibyśmy trochę więcej omówić, zanim stwierdzimy, że problem został rozwiązany, ale z pewnością wydaje się, że poprawiło to naszą sytuację. » Jednak nadal wydaje się, że niemieckie kierownictwo jest zaniepokojone.

„To ciągła masakra zawieszenia, od której będzie nas bolała głowa, więc jak już usiądziemy na swoich pozycjach, będziemy starali się omijać krawężniki, wyznaje Toto Wolff, Szef zespołu Mercedes na stronie internetowej F1. Jest to bardzo specyficzny temat dla Austrii.

Będą zakręty, w których nie będzie możliwości ich nie wykorzystać. Niezależnie od tego, czy Max jedzie na czele, czy za nami, nie da się jechać ostrożnie omijając krawężniki. »

Aby zobaczyć, jak zachowają się oba Mercedesy na torze, od 15:10 do wyścigu, który będzie śledzony na żywo na naszej stronie internetowej za pośrednictwem naszego tekstu na żywo.

0 Zobacz komentarze)