Lewis Hamilton wyprzedza Nigela Mansella

Lewis Hamilton swoim 32. sukcesem w karierze wyprzedził w rankingach swojego rodaka Nigela Mansella. Zanim wyprzedziłeś go pod względem liczby tytułów?

opublikowany 03/11/2014 à 09:44

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Lewis Hamilton wyprzedza Nigela Mansella

Lewis Hamilton przywrócił hierarchię widzianą na wolnych treningach podczas wczorajszego Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Pokonany w kwalifikacjach przez swojego kolegę z drużyny o godz Mercedes Brytyjczyk Nico Rosberg pochwalił pracę swojego zespołu. „Zespół wykonał fantastyczną robotę. Udało nam się rozwiązać różne problemy z kwalifikacjami (gdzie Mistrz Świata 2008 został spowolniony przez hamulce), i byłem w stanie zaatakować tak mocno, jak tylko mogłem w wyścigu. »

Po autorytatywnym wyprzedzeniu Nico Rosberga na 24. okrążeniu Hamilton przyznał, że prawidłowo oszacował potencjalne ryzyko. „Tor pozwala na takie manewry, ale zawsze trzeba dobrze oceniać i byłem pewien, że odniosę sukces. Po zakończeniu wyprzedzania musiałem głównie zarządzać wyścigiem. » To dziesiąte zwycięstwo w sezonie, 32. w jego karierze, pozwala Brytyjczykowi wyprzedzić niejakiego Nigela Mansella, mistrza świata z 1992 roku Williams, który do tej pory pozostawał najbardziej zwycięskim poddanym Jego Królewskiej Mości w Grand Prix. W przypadku światowej koronacji w Abu Zabi jego 24-punktowa przewaga nie pozwala mu na koronację w najbliższą niedzielę w Brazylii, w przypadku zwycięstwa i poddania się Rosberga pod zasadą podwójnych punktów w finale Hamilton wyprzedziłby słynnego wąsatego człowiek pod względem liczby tytułów.

Pełną relację z Grand Prix Stanów Zjednoczonych, sporządzoną przez naszych specjalnych korespondentów w Austin, można znaleźć w numerze AUTOhebdo z 1985 r., dostępną dziś wieczorem w wersji cyfrowej oraz od środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)