Lewis Hamilton: „Chciałem zaryzykować podcięcie”

Przyzwyczajony do dobrych posunięć strategicznych Mercedes nie znalazł wczoraj właściwej formuły z Lewisem Hamiltonem, pokonanym przez Scuderię Ferrari odnalezionym w trzech wyścigach.

opublikowany 23/09/2019 à 11:31

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Lewis Hamilton: „Chciałem zaryzykować podcięcie”

„Popełniliśmy dzisiaj kilka błędów, ale w tym zespole wygrywamy i przegrywamy razem. » Mowa o Lewis Hamilton jest uprzejmy, ale niewątpliwie nadzór Mercedes muszą dokładnie przestudiować strategiczne wybory dokonane podczas Grand Prix Singapuru.

Drugi na początku wyścigu z tyłu Charles Leclerc (Ferrari), mistrz świata wydawał się być we właściwym tempie, aby spróbować pokrzyżować ambicje trzeciego z rzędu zwycięstwa SF90 po Spa i Monzy, ale widział, jak włoska drużyna osiągnęła doskonały wynik strategiczny.

„Na porannym spotkaniu omawialiśmy możliwość podcięcia cenowego i chciałem zaryzykować, ale potem Ferrari zdecydowało się przestać, – relacjonuje Brytyjczyk. Zrobiliśmy więc odwrotnie i pozostałem na właściwej drodze.

Naciskałem mocno i opony zachowywały się dobrze, ale po kilku okrążeniach zaczęły szybko tracić osiągi. »

Mercedes przyznaje, że błędnie ocenił możliwości oferowane przez zatrzymania naprzemienne i przyznaje, że powinien był najpierw zatrzymać Hamiltona, a nie Bottas, jak przyznaje Andrew Shovlin, szef inżynierii w Mercedes-AMG F1.

Wlać Toto Wolff, to właśnie możliwości, jakie daje podcięcie, zostały źle ocenione przez zarząd niemieckiej marki. « Kiedy przegapiliśmy okazję, mieliśmy nadzieję stworzyć ją w dalszej części wyścigu, oszczędzając opony, ale ten plan nie wypalił, komentuje szef Mercedes-Benz Motorsport.

Myślę, że wczoraj mieliśmy samochód, który był w stanie zdobyć pole position i dzisiaj mieliśmy szansę na zwycięstwo, ale popełniliśmy zbyt wiele błędów.

Jesteśmy świadomi, że nie spełniliśmy standardów, jakie sobie wyznaczyliśmy w ten weekend, więc przyjrzymy się temu i zobaczymy, co możemy poprawić dla Rosji.

Te trudne dni to te, które czynią nas silniejszymi. Soczi ze swoimi długimi prostymi będzie dla nas trudnym wyścigiem. Musimy więc mieć pewność, że maksymalnie wykorzystamy nasz pakiet.

Hamilton dostrzega także wyraźną poprawę Ferrari w ciągu ostatnich trzech wyścigów, gdyż nie wygrały one od Węgier. „Walczymy z głodnym zespołem Ferrari, który bardzo mocno naciska, – kontynuuje były pilot McLaren.

Od każdego z nas zależy, czy wykonamy lepszą pracę. Myślę, że jesteśmy lepszym zespołem, ale musimy wytrwać. »

Zapoznaj się z pełnym raportem i analizą Grand Prix Singapuru, przygotowanym przez naszych specjalnych korespondentów, w numerze AUTO 2235tygodniowo, dostępny dziś wieczorem w wersji cyfrowej oraz w środę w kioskach.

 

 

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz