Na kilka godzin przed pierwszymi testami w Chinach Vitantonio Liuzzi powrócił do poprawy wyników HTZ. Jeśli jest jeszcze wiele do zrobienia, F111 nie wydaje się już tak odległy od Virgin MVR-02. Włoski kierowca uważa również, że będzie w stanie łaskotać Timo Glocka i Jérôme d'Ambrosio. „Przed wyścigiem nigdy nie pokonaliśmy dystansu wyścigu, podkreśla Liuzzi. W ciągu pierwszej połowy dnia testów przejechaliśmy tyle samo okrążeń, co pozostali. Ważne jest, abyśmy rozumieli słabe strony samochodu. Myślę, że jest duża szansa, że się poprawimy. To zajmie trochę czasu, ponieważ Geoff Willis musi popracować nad rozwojem. Ale daliśmy już kierunek i dobrze, że wszyscy uczą się, jak lepiej pracować i nadawać samochodowi dobry rytm. »
Vitantonio Liuzzi pozostaje optymistą, jeśli chodzi o zdolność zespołu do zapewnienia jego rozwoju. „Jestem pewien, że w tym roku się rozwiniemy, zauważa. Nie wiem, czy będziemy rosnąć tak bardzo, jak inni, czy bardziej, ale jestem pewien, że będziemy rosnąć. To nie jest czas na zasypianie. Jeśli zdecydowałem się wziąć udział w tym projekcie, to dlatego, że był plan i przyszłość. Nie planujemy spać ani odpoczywać, musimy się poprawić i walczyć z naszymi konkurentami. Chcemy pokazać, że stać nas na lepszą pracę niż w zeszłym roku. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)