Liuzzi: „Szybko w rytm”

Vitantonio Liuzzi (Force India) zastąpił Giancarlo Fisichellę, który na koniec sezonu odszedł do Ferrari. Przed przystąpieniem do Grand Prix Włoch wrócił do swojej motywacji.

opublikowany 08/09/2009 à 17:42

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Liuzzi: „Szybko w rytm”

Vitantonio, biorąc pod uwagę zakaz testowania w trakcie sezonu, niewiele w tym sezonie jeździłeś. Jak utrzymałeś swoją kondycję?

Zrobiliśmy testy w lutym, ale był to tylko test na Silverstone. Dostaliśmy samochód dość późno, więc mogliśmy jedynie przeprowadzić testy ze stałymi kierowcami, aby przygotować go na Australię. Byłem wtedy w stanie przeprowadzić jedynie testy aero (w linii prostej, przyp. red.), których tak naprawdę nie można nazwać testami, ale przynajmniej przyzwyczaiłem się do systemu. Spędziłem dużo czasu z zespołem podczas Grand Prix i brałem udział w innych wyścigach w A1GP i Speedcar.

Jak minęły ostatnie dwa lata na uboczu?

Poczułem się bardzo związany z zespołem, ale także z ulepszeniami, które wprowadziliśmy. W tunelu aerodynamicznym dokonano wielu zmian i jestem bardzo szczęśliwy, że zespół idzie do przodu. W Spa z pewnością zdobycie pole position było trochę jak marzenie! Z mojej strony nie było to łatwe, bo to już drugi rok, kiedy jestem trzecim kierowcą. Myślę, że urodziłem się, żeby biegać, a oglądanie wyścigów w telewizji jest trudne. Jednak w głębi duszy byłem pewien swoich szans na powrót do wyścigu i to mnie motywowało.

W tym roku ścigałeś się w A1GP.

Brałem udział w wyścigach Portugalia i Brands Hatch. To były dwa fajne wydarzenia, które pozwoliły mi trenować. Nawet jeśli tak nie jest F1, jesteśmy przede wszystkim pilotami. Czy to więc za kierownicą Fiata 500, czy F1, rywalizujemy w wyścigach!

Jakie to uczucie ścigać się ponownie na Monzy?

Monza to jeden z historycznych torów mistrzostw, położony we Włoszech. Atmosfera na Monzy jest niezwykła, a kiedy wygrałem F3000 w 2004 roku, poczułem coś niesamowitego. Jesteś w lesie i jedziesz wśród drzew z prędkością 330 km/h. Kiedy spacerujesz i patrzysz na stare zakręty, jest bardzo ładnie i czujesz historię.

Jakie były Twoje wyniki w F1 tutaj?

Ścigałem się dwa razy, zajmując 14. i 17. miejsce. Dla mojego zespołu Toro Rosso, to były dobre wyniki, ponieważ zawsze mieliśmy trudności z osiągnięciem dużej prędkości maksymalnej na Monzy.

Nie masz obaw, czy po tak długiej nieobecności będziesz szybki?

Myślę, że jestem gotowy, aby wsiąść do samochodu, ponieważ utrzymałem formę. Z tego punktu widzenia Monza będzie idealna. Gdybym zaczynał w Singapurze, byłoby trudniej, ponieważ nie znam toru, a w zeszłym roku wszyscy narzekali na wyczerpującą stronę toru. Szybkość nie stanowi dla mnie problemu, myślę, że szybko złapiemy rytm.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz